Wizyta w nowo otwartym sklepie winiarskim Przystanek Wino na Saskiej Kępie w Warszawie zaowocowała interesującym winem Chateau Pesquie Terrasses rocznik 2010. Na kontretykiecie wyraźnie jest napisane, że wino ma okres spożycia 5 lat, niemniej otwarcie tego wina po w sumie 6 latach nie zakończyło się porażką – wręcz przeciwnie. Wino okazało się już wyciszone, już zdecydowanie po swoim szczycie, ale nadal niezwykle interesujące. Głęboka czerwona barwa, bardzo ciemne poblaski. W nosie subtelne, otwierające się nuty ciemnych owoców połączonych nutami kwiatowymi. W ustach jeszcze intensywne nuty owoców i lukrecji, choć już mocno zaokrąglone, z długim finiszem miękkich tanin.
Wino łatwo pasujące do potraw jak zapiekanek mięsno-warzywnych, makaronów czy serów, ale chyba najlepiej pasowałoby po prostu do picia, sączenia. Delikatne i otwierające się zapachy i smaki są wręcz idealne do kontemplacji przemian, odchodzenia…. To wino nic nie wymusza, nic nie ocenia – rozumie.
Źródło: Przystanek Wino, Paryska 28, Warszawa. Ocena – bardzo dobre.
Jerzy Moskała
Ile kosztuje?
LikeLike
Dostałem. Więc nie wiem. Ale się dowiem.
LikeLiked by 1 person
Czekam na info 🙂
LikeLike
43.90 Jeszcze kilka butelek zostało. Zapraszam.
LikeLike
[…] recenzje Winiacza i Jerzego z bloga Winne Okolice, którzy ogólne wrażenie na temat tego wina mieli podobne do mojego, ale wywąchali niekiedy […]
LikeLike