Blogerska degustacja win z RPA – wina z Alvi’s Drift i Kanonkop

Dzięki uprzejmości KaapVino – Finest Wines of South Africa zespół blogerów winiarskich i kulinarnych miał możliwość ocenić przekazane wina i dopasowane do nich potrawy na kolejnej, cyklicznej imprezie blogerskiej. Dobór win z Południowej Afryki podyktowany był nie tylko względami zmiany pór roku (wina południowoafrykańskie, choć produkowane w gorącej strefie klimatycznej, znakomicie pasują do polskiej jesieni i zimy), ale również chęcią sprawdzenia ich z nowoczesną kuchnią. Rolę Gospodyni – mistrzyni noża i widelca – przyjęła Dominika Bień z Nóż i Widelec, zaś w obiedzie uczestniczyły blogerki Anna Kotlińska-Bubała z Projekt Winnica oraz Gosia Partyka z Enowersytet.pl wraz z towarzyszącymi im osobami.

Tym razem impreza odbyła się w konwencji obiadu, nie kolacji, a na niego składały się następujące dania: przystawka i dwa dania główne. Do tego odpowiednio dobrane wina według celu degustacji i zasad łączenia win z potrawami. A zatem kolejno …

Aperitif – Alvi’s Drift Thornlands MCC

IMG_2275.JPG
Alvi’s Drift Thornlands MCC – © Jerzy Moskała

Kieliszek wina musującego przed tak emocjonującym obiadem to nie tylko delikatne orzeźwienie, ale również otwarcie kubków smakowych na zbliżające się rarytasy. Alvi’s Drift Thornlands MCC to wino wytworzone metodą tradycyjną ze szczepów chardonnay i pinot noir. W przypadku tego wina tłoczeniu soku podlegały całe grona, a nie jak zwykle bywa odszypułkowane owoce, co miało wpływ na jego strukturę i aromaty. Wino  fermentowało w niskich temperaturach, a następnie leżakowało na osadzie przed wtórną fermentacją w butelce.

W efekcie uzyskano wino o dość ciemnym kolorze, z aromatami tostowymi, owocowymi (nieco jabłka i morelki) oraz migdałowymi. W smaku wino gładkie, dojrzałe, widać dość długo utrzymywane na osadzie. W efekcie dało to silne, dojrzałe aromaty.

To zdecydowanie ciekawe wino musujące, odbiegające od świeżości i owocowości (a w pewnym sencsie również prostocie) wielu “musiaków” spod znaków cava czy prosecco. Bardziej eleganckie i kontemplacyjne, doskonałe nie tylko na aperitif, ale nawet na finisz imprezy, w zastępstwie porto, madery czy kieliszka koniaku.

Wariacja nt sałatki Cesar + Alvi’s Drift CVC Reserve 2016

IMG_6820.jpg
Wariacja nt sałatki Cesar + Alvi’s Drift CVC Reserve 2016 – © Dominika Bień

Sałatka Cezara to popularna i całkiem urocza przystawka dla obiadu bądź znakomite rozwiązanie jednodaniowe na lunch. Lekkość sałaty łączy się w nim z ekspresja smaków kawałków smażonej lub grillowanej piersi z kurczaka. Sałatka ta jest serowowana najczęściej z tartym parezanem, dressingiem oraz grzankami.

Wariacja nt. tej sałatki w wykonaniu Dominiki oparta została na nieco innych składnikach. Liście sałaty rzymskiej wraz dressingiem na bazie majonezu zostały obsypane kawałkami spieczonego boczku, nadającemu jej jeszcze bardziej wyrazisty, mięsny smak. Do takiego połączenia – lekkość sałaty z silnym wyrazem mięsnym – zaserwowano grzankę z białego pieczywa.

IMG_2283.JPG
Alvi’s Drift CVC Reserve 2016 – © Jerzy Moskała

To ciekawe podejście zostało podyktowane również przez towarzysza potrawy – Alvi’s Drift CVC Reserve 2016. Butelka tego wina, przekazana do degustacji,  była silnie oblepiona oznaczeniami medalów z różnych konkursów. Ale to co najważniejsze było w środku – wino, które jest kupażem trzech szczepów: chenin blanc, viognier i  chardonnay (CVC). Grona w tym winie były tłoczone w całości, a następnie sok fermentował w 300-litrowych beczkach na dzikich drożdżach. Pozostawione na osadzie dojrzewało w beczkach przez 11 miesięcy. Beczki w 1/3 były nowe, pozostałe używane.

Alvi’s Drift CVC Reserve 2016 jest w kolorze słomkowym, ale o dość sporej gęstości. W zapachu tego wina dominują nuty moreli, brzoskwiń oraz orzechów. W smaku jest ono znakomicie zbalansowane pełne głębi dojrzałych smaków owoców i migdałów. Przejście od tej dojrzałej owocowości przez kwasowość po długi finisz jest niezwykle przyjemnym doznaniem dla osoby konsumującej napój. Wino świetnie połączyło się z potrawą, gdzie z jednej strony współgrało z mocno mięsnymi nutami boczku, a z drugiej zostało dopełnione przez dressing na bazie majonezu. Zdecydowanie najlepsze wino i najlepsze połączenie tego obiadu.

Kaczka ze śliwką z roesti + Kanonkop Kadette Cape Blend 2016 + Alvi’s Drift Pinotage 2017

IMG_6834.jpg
Kaczka ze śliwką + Kanonkop Kadette Cape Blend 2016 – © Dominika Bień

Pomysł wypróbowania dwóch win do jednego dania nie jest specjalnie nowym, choć w tym przypadku miał na celu nie tylko ocenę tych konkretnych win, ale również stylistyki ich łaczenia z potrawą. Do tego zadania wytypowano udo kaczki, pieczone ze śliwką i serwowane na placku ziemniaczanym z grubo tartych ziemniaków.

Pierwsze wino do kaczego towarzystwa to Kanonkop Kadette Cape Blend 2016 – wino będące kupażem pinotage w 38%, cabernet sauvignon 33%, merlot w 23% i cabernet franc w 6%. Wino dojrzewało przez 12 miesięcy w uzywanych beczkach barrique. W zapachu aromaty czarnej porzeczki oraz mięty, z lekkimi nutami czekolady. W smaku pełne, dość miękkie, o przyjemnej owocości i niezłej kwasowości.

IMG_6838.jpg
Kaczka ze śliwką + Alvi’s Drift Pinotage 2017 – © Dominika Bień

Alvi’s Drift Pinotage 2017 to wino mocno różniące się od Kadette. Klasyczny południowoafrykański szczep pinotage uprawiany jest w Alvi’s Drift z użyciem jedynie nawożenia organicznego. Grona zbierane ręcznie rozbijane są na miazgę, a następnie fermentują w betonowych tankach. Przez 8 miesięcy wino dojrzewało w beczkach z dębu amerykańskiego i francuskiego.

Wino w kolorze ciemnego granatu, w zapachu prezentuje aromaty owoców leśnych, ściółki i nieco wanilii. To pewnie aromaty od beczek z dębu amerykańskiego. W smaku wino lżejsze od poprzednika, ale wcale nie tak lekkie. Nuty smakowe owocowe, nieco czekolady i wanilli, średnia kwasowość i miękkie garbniki bardzo zachęcają do łączenia z lżejszymi, mięsnymi potrawami.

Swoisty pojedynek między dwoma winami o palmę pierszeństwa do kaczki wygrał w mojej opinii pinotage. Nie dlatego, że Kadette był zły, ale chyba lepiej pasował do tej potrawy.

Stek z zieloną fasolką i puddingiem Yorkshire + Alvi’s Drift DF Cape Blend Reserve 2014

IMG_6848.jpg
Stek z zieloną fasolką i puddingiem Yorkshire + Alvi’s Drift DF Cape Blend Reserve 2014 – © Dominika Bień

Steki wołowe to wdzięczne potrawy do łączenia z winami, a wszelkiego rodzaju grillowane mięsa są tradycją kulinarną Południowej Afryki. Stek z rostbefu przygotowany w wersji medium rare serwowany był z zielonym groszkiem, groszkiem cukrowym oraz puddingiem. A do niego ukoronowanie obiadu – Alvi’s Drift DF Cape Blend Reserve 2014.

Wino to blend cabernet sauvignon i pinotage, produkowane z wyselekcjonowanych winogron. Wino dojrzewało przez 22 miesięce w beczkach z dębu francuskiego oraz amerykańskiego, z których 1/3 to były nowe beczki.

Wino o mocnym, ciemnoczerwonym kolorze. W zapachu aromaty leśnych owoców – jeżyny, jagody, nieco śliwek. Dodatkowo nuty wanilli i orzechów. W smaku mocne, ale jednocześnie świetnie zbalansowane i dojrzałe. Aromaty dojrzałych ciemnych owoców świetnie zintegrowane są z kwasowością, zaś garbniki wtopione w wino dały świetny długi finisz. Wino bardzo dobre i znakomicie pasujące do serwowanego steka.

Degustowane wina od producentów z RPA zdecydowanie sprawdziły się w kuchni. Z degustacji wynikło, że nie powinny one być skierowane jedynie do restauracji oferujących wysublimowane potrawy, ale również powinny znaleźć się na stołach w naszych domach z okazji uroczystych obiadów czy kolacji. Smaki i aromaty zgrabnie łączą się z polskimi, nowoczesnymi potrawami, nawet, jeśli wina te trafiają do nas z drugiej półkuli ziemskiej. Serwowany na koniec obiadu deser był dla uczestników okazją do przedyskutowania tych i innych spostrzeżeń dotyczących win, potraw oraz efektów globalizacji.

Choć nie jestem wielkim admiratorem win białych za zdecydowanego zwycięzcę tej degustacji uznałem Alvi’s Drift CVC Reserve 2016. To świetne wino i znakomicie pasujące do wybranej potrawy. Alvi’s Drift DF Cape Blend Reserve 2014 to z koleji wino niezwykle szlachetne, które powinno znaleźć się nie tylko na półkach steakhouse‘ów, ale również w naszych domach. Znakomite rozwiązanie do steka. A na koniec należałoby pochwalić Gospodynię – Dominikę Bień – której potrawy były po prostu świetne.

Jerzy Moskała

Advertisement
Blogerska degustacja win z RPA – wina z Alvi’s Drift i Kanonkop

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s