Bacalhôa Catarina Setúbal 2021

Wina z Setúbal jakoś rzadziej goszczą na moim blogu, ale to niedopatrzenie powinienem skorygować. Dziś wino z Bacalhôa, firmy założonej w 1922 roku, wówczas pod nazwą João Pires & Sons. Dziś to w pełni nowoczesne przedsiębiorstwo produkujące rocznie ok 20 milionów litrów wina, dysponujące 15 000 dębowych beczek i powierzchnią upraw ​winorośli około 1000 hektarów. Imponujące czyż nie? Ale co ważne oprócz produkcji masowej można w ich portfolio znaleźć wina o dobrej jakości, które z czystym sumieniem można postawić na stole do niedzielnego obiadu.

Bacalhôa Catarina Setúbal 2021 to wino wyprodukowane z odmian fernão pires, chardonnay oraz arinto. Winemakerem jest kobieta, Filipa Tomaz da Costa, pokazująca, że wina z Setúbal potrafią być eleganckie. Grona do win zbierano ręcznie, fernão pires i arinto fermentowały w tankach ze stali nierdzewnej, chardonnay zaś fermentowało i dojrzewało przez 6 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. Niestety producent nie podał w jakich proporcjach poszczególne odmiany złożyły się na wino.

Niemniej efekt wyszedł bardzo ciekawy. Wino w kolorze jasnej słomy. W zapachu aromaty kwiatowe, nieco owoców tropikalnych i nut mineralnych. W smaku pojawiają się brzoskwinie, owoce tropikalne, żywa kwasowość. Finisz oparty o nuty mineralne jest dość długi i przyjemny.

Wino niezwykle udane, z wyraźną stylizacją na białe burgundy, choć raczej te z południa. Połączone z sałatką z tuńczykiem okazało się bardzo udane. Warto byłoby je wykorzystać do lekkich ryb jak pstrąg czy szczupak.

Wino dobre. Zakup własny.

Jerzy Moskała

Advertisement
Bacalhôa Catarina Setúbal 2021

Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021

Na północ i zachód od stolicy Portugalii Lizbony rozciąga się region winiarski Lisboa. Pagórkowaty teren, silny wpływ bryzy znad oceanu wpływają na powstające tu wina. Jeśli dodać do tego bliskość największego miasta Portugalii to i zbyt zdaje się być zapewniony. Całość stwarza podstawy do rozwoju regionu.

Wina powstają tu z odmian rodzimych, ale też międzynarodowych. Wśród odmian białych dominuje arinto, które często jest łączone z innymi odmianami, zarówno rodzimymi, jak i międzynarodowymi. I takie jest właśnie Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021, które zapakowane w butelkę z etykietą jakże kojarzącą się z Lizboną.

Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021

Wino wyprodukowano z odmian chardonnay, sauvignon blanc oraz arinto. Za wyprodukowanie odpowiedzialny był winemaker António Ventura. Maceracja i fermentacja odbywała się w tankach ze stali nierdzewnej dla zachowania świeżości i lekkości wina. W efekcie uzyskano wino wytrawne o jasno słomkowym kolorze, zapachu cytrusów, marakuji i nieco mango, zaś w smaku niezwykle lekkie, świeże i zaokrąglone. Zdecydowanie do picia w okresie letnim jako aperitif lub do lekkich sałatek na lunch.

Wino bardzo dobre. Zakup własny.

Jerzy Moskała

Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021

Adega Cooperativa de Redondo Porta da Ravessa Reserve Branco 2019 oraz Porta da Ravessa Reserve Tinto 2019

Na moim blogu opisy win z Alentejo pojawiają się stosunkowo rzadko, a szkoda. Bo choć na rynku polskim jest bardzo dużo win z masowej produkcji tego regionu to rzadziej można trafić na produkty wybijające się ponad przeciętność i jeśli tylko taka szansa się pojawia warto się z nimi zapoznawać.

W Alentejo wino jest uprawiane od tysiącleci i obok oliwy oraz chleba jest najstarszym i najbardziej oczywistym produktem regionu. Warto jednak wiedzieć, że to właśnie w tym regionie Portugalii producenci wina rozpoczęli zakładanie spółdzielni by poprzez wspólne działania budować jakość i sprzedaż swoich produktów. Podobnie ma się rzecz z Adega Cooperativa de Redondo założoną w 1956 przez 14 winiarzy, obecnie zrzeszająca 200 z nich i obejmująca ponad 75% produkcji subregionu Redondo. Jest przy tym jedną z największych spółdzielni w Portugalii oferując wina od podstawowych po te z najwyższej półki. Ja miałem okazję zdegustować dwa z nich z poziomu entry level.

Adega Cooperativa de Redondo Porta da Ravessa Reserve Branco 2019 oraz Porta da Ravessa Reserve Tinto 2019

Porta da Ravessa Reserve Branco 2019 to wino białe wyprodukowane z odmian fernão pires oraz arinto przez winemakera Pedro Hipólito. Po winifikacji wino dojrzewało przez 6 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. W efekcie uzyskano wino w kolorze ciemnej słomy. W zapachu dominują aromaty brzoskwini, cytrusów oraz kwiatów. W smaku wino pełne, z zaskakująco świeżą kwasowością balansującą owocowość i średnio-długim finiszem. Alkohol jest dość ekspresyjny w tym winie więc to raczej dla miłośników mocniejszych doznań. W sumie wino całkiem przyjemne w odbiorze jeśli serwuje się je w odpowiedniej temperaturze. Raczej do tłustych ryb lub kurczaka w białym sosie niż lekkich letnich sałatek.

Porta da Ravessa Reserve Red 2019 to z kolei wino czerwone wyprodukowane z odmian touriga nacional, alicante bouschet oraz syrah przez tego samego winemakera. Po winifikacji wino dojrzewało przez 6 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. W efekcie uzyskano wino w kolorze ciemnej wiśni i sporej koncentracji. W zapachu dominują nuty dojrzałej śliwki, nieco nut dymnych i przypraw. W smaku wino o mocnej owocowości, dżemowe, z delikatną nutką wanilii i dużą dawką tanin.

Choć określenie reserve może być nieco mylące w przypadku obu win, bo są to w końcu wina podstawowe, to jednak nie są one przeciętne. Mocno wybijają się ponad średnią win z Alentejo i dla wszystkich, którzy są amatorami win gęstych i ekspresyjnych z południa Europy będą na pewno interesujące.

Wina dobre. Zakup własny.

Jerzy Moskała

Adega Cooperativa de Redondo Porta da Ravessa Reserve Branco 2019 oraz Porta da Ravessa Reserve Tinto 2019

Casa Cadaval Reserva 2019 Branco

Upały wracają więc warto zacząć rozglądać się za białymi winami. A skąd? Np. z Tejo, który jako region winiarski Portugalii szuka na polskim rynku możliwości sprzedaży swoich win. A jeśli szuka to i ceny są najczęściej adekwatne do jakości, a to konsumentów cieszy. Przykładem takich win z Tejo są produkty producent Casa Cadaval, o którego dwóch winach miałem już okazję pisać tutaj.

Tym razem o winie z wyższej półki tj. Casa Cadaval Reserva 2019 Branco, które może nie jest winem przeznaczonym do codziennego picia, ale do sensownej letniej potrawy już tak. Przy okazji – w Portugalii termin reserva, a w zasadzie taki tytuł, jest nadawany nie przez producentów, jak to z winami z Nowego Świata najczęściej bywa, czy też nie musi spełnić warunków liczby miesięcy spędzonych na leżakowaniu w beczce i butelce, jak to ma miejsce np. w Hiszpanii, ale nadawany jest przez gremium ekspertów z lokalnej organizacji winiarskiej, która nobilituje w ten sposób wina, które są tego warte.

Casa Cadaval Reserva 2019 Branco

Casa Cadaval Reserva 2019 Branco to wino wyprodukowane przez winemakera Rui Reguinga z odmian arinto i viognier. W kolorze dość jasne, słomkowe z zielonymi poblaskami. Koncentracja spora, a w zapachu dominują nuty owoców tropikalnych, cytrusów oraz kwiatów. W smaku nieco lżejsze niż w wyglądzie, intensywne aromaty owocowe balansowane przez wyższą niż średnia kwasowość. Do tego dochodzą nuty mineralne i długi, orzeźwiający finisz.

Jako się rzekło (lub napisało) wino do potraw. Solidna tłusta ryba jak sum byłaby świetnym partnerem do tego wina. Albo pierś z indyka w białym sosie. Dla wegan np. makaron połączony z białym sosem lub kolorowa papryka duszona na oliwie w białym winie.

Wino bardzo dobre. Otrzymane do degustacji od importera Macieja Kielanowskiego.

Jerzy Moskała

Casa Cadaval Reserva 2019 Branco

Casa Cadaval Colheita 2018 Branco oraz Casa Cadaval Reserva 2015 Tinto

Wina z portugalskiego regionu Tejo nie goszczą na moim blogu tak często, jak wina z innych regionów. A szkoda, bo często okazują bardzo ciekawe. Tak jest i w przypadku win z Casa Cadaval – znanego producenta z tego regionu.

Posiadłość Casa Cadaval zlokalizowana jest w północnej części regionu, zaś majątek należy do rodziny Álvaresa Pereiry de Melo, która kultywuje tradycje poprzednich pokoleń od czterystu lat zarządzających tą posiadłością. Winnica zajmuje obszar 45 ha, ale jest to jedynie część dużej posiadłości tej rodziny. Z 5400 ha całego majątku większą część zajmują lasy dębowe, przeznaczone do produkcji korka. Ciekawostką jest też jedna z najstarszych hodowli koni luzytańskich w Portugalii, które to często występują na zdjęciach i filmach promujących region Tejo.

Casa Cadaval Colheita 2018 Branco oraz Casa Cadaval Reserva 2015 Tinto

Casa Cadaval Colheita 2018 Branco to wino białe z odmian fernão pires, arinto i gouveio (verdelho). Ta ostatnia jest bardziej znana z win z regionu Douro. Grona zbierane ręcznie i selekcjonowane. Moszcz uzyskano z winogron całkowicie odszypułkowanych. Fermentacja odbywała się w kadziach ze stali nierdzewnej, następnie wino pozostało na osadzie przez około miesiąc uzyskując dodatkową złożoność. Po zabutelkowaniu wino dojrzewało w tychże butelkach, co nadało mu lekko oleistej struktury.

Ale mimo upływu 4 lata wino jest jeszcze całkiem świeże. W zapachu delikatne aromaty owoców tropikalnych, kwiatowych i z lekka cytrusowych. W smaku zaskakująco świeże jak na wiek i kolor wina, eleganckie i pełne z długim mineralnym finiszem. Przynam, że z dużym zaskoczeniem i przyjemnością degustowałem to wino.

Casa Cadaval Reserva 2015 Tinto to wino czerwone wytworzone z winogron odmian touriga nacional, trincadeira, alicante bouschet oraz merlot. Grona zbierane ręcznie, a następnie winifikacja przebiegała dla każdej z odmian oddzielnie. Następnie wino leżakowało w używanych beczkach z dębu francuskiego przez 12 miesięcy. Brak informacji, po którym przebiegu były beczki.

Ale w efekcie uzyskano ciekawe wino w stylistyce przypominającej nieco wina z Chateauneuf-du-Pape czy Gigondas. W zapachu aromaty fiołków, jagód oraz owoców leśnych, już nie tak intensywne, ale ładnie rozwijające się w kieliszku. W smaku wino miękkie, o aromatach wiśni i całkiem niezłej kwasowości. Taniny miękkie, w sporym stopniu zintegrowane, dające długi, przyjemny finisz z lekko gorzką końcówką.

Oba wina są zdecydowanie do łączenia z potrawami. Pierwsze zdecydowanie z piersią z kurczaka czy indyka serwowaną na sałacie z dodatkiem surówki z rzepy. Drugie do plastrów pieczonej szynki serwowanej z ratatouille lub deski serów i wędlin.

Oba wina bardzo dobre otrzymane do degustacji od importera Macieja Kielanowskiego. Najbardziej zaskukujący jest fakt, że wina tak znakomicie zniosły upływ czasu. Warto więc sięgać po starsze roczniki, nie tylko, jesli chodzi o wina czerwone.

Jerzy Moskała

Casa Cadaval Colheita 2018 Branco oraz Casa Cadaval Reserva 2015 Tinto

CA&RA Dão Classico White 2019 oraz CA&RA Dão Classico Red 2017

Za skrótem CA&RA stoi firma Nuno Cancela de Abreu & Riba d’Ave, autorski projekt dwóch winemakerów: Nuno Cancela de Abreu oraz Raul Riba D’Ave, którzy sygnują swoimi nazwiskami wina z regionu Dão. Trudno naleźć o tym tandemie informacje w sieci, więcej o o firmie odpowiedzialanej za butelkowanie tych win czyli Sociedade Agricola BOAS Quintas, która również produkuje wina w Dão oraz innych regionów Portugalii.

Autorskie wina są czasem niezwykle ciekawe i można się było zatem spodziewać, że poniższe wina mogą również prezentować interesującą jakość. I w sumie wielkiego zaskoczenia nie było bo wina pokazały się całkiem przyzwoicie dowodząc jak wiele win z tego regionu jest jeszcze nieodkrytych dla rynku, choć prezentują przywoity poziom. Wina miały odpowiednio 3 i 5 lat, a mimo to ich świeżość była nad wyraz zadowalająca.

CA&RA Dão Classico White 2019 oraz CA&RA Dão Classico Red 2017

CA&RA Dão Classico White 2019
Pierwsze z tych win to wino białe wyprodukowane z odmian arinto, encruzado oraz malvasia fina. To jest standardowy zestaw dla win białych z Dão, bo choć encruzado jest traktowane jako król białych odmian w Dão, to ze względów stylistycznych bardzo często występuje również w blendach. W tym przypadku chrupkość encruzado jest nieco mniej wyczuwalna, acz świeżość jego i arinto jest jak najbardziej wyczuwalna.

Po ręcznym zbiorze sok do winogron jest wyciskany pod niskim ciśnieniem. Fermentacja odbywa się w stalowych tankach oraz betonowych kadziach. Następnie sfermentowane wina są łączone w ustalonych przez winemakerów proporcjach. Wino w kolorze jasnożółtym z zielonkawymi poblaskami. W zapachu wyczuwalne aromaty owoców cytrusowych oraz brzoskwini, a także nuty kwiatowe. W smaku świeże, wytrawne, średniej ciężkości, o dużej intensywności owoców i żywej kwasowości. Aromaty w smaku nieco kojarzą się z dojrzewaniem w beczce, acz raczej to zasługa malvasi i dojrzewania w butelce.

Wino było serwowane do sałatek i zimnych wędlin, w tym białej kiełbasy, i sprawdziło się znakomicie. Wino bardzo dobre i warte zainteresowania ze względu na całkiem korzystną relację ceny do jakości.

CA&RA Dão Classico Red 2017
Wino czerwone wytworzono z odmian touriga nacional, alfrocheiro oraz jaen. Zbiór winogron ręczny, fermentacja odbyła się z krótką maceracją, a następnie wina leżakowły przez 6 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego z regionu Allier.

W efekcie uzyskano wino w kolorze rubinowym o dość klasycznym wyglądzie. W zapachu dominują dojrzałe czerwone owoce, aromaty wiśni oraz śliwki. Dochodzi w tle bardzo lekka nuta czekolady. W smaku wino o bardzo przyjemne w odbiorze, średniej ciężkości. Silne aromaty owocowe w połączeniu z żywą kwasowością oraz miękkimi taninami daje wino elegancko zbalansowane. Całość jest przyjemnie zaokrąglona zaś na finiszu pojawiają się nuty mineralne.
Wino połączone z tatarem, wędlinami dojrzewającymi oraz sałatkami świetnie się odnalazło. Zapewne do kaczki oraz lżejszych potraw z wieprzowiny byłoby równie dobre.

Oba wina pokazują bardzo dobry poziom przy relatywnie niskich kosztach zakupu. Warto szukać win portugalskich, warto szukać win z Dão, bo ten nadal nie odkryty region Portugalii może nas zaskakiwać bardzo dobrymi winami. Wina zakupiono we własnym zakresie.

Jerzy Moskała

CA&RA Dão Classico White 2019 oraz CA&RA Dão Classico Red 2017

Trás-os-Montes Palmeirim D´Inglaterra białe i czerwone

Trás-os-Montes to nadal mało znany region winiarski Portugalii, z którego wina z rzadkością docierają do Polski. Chyba główną przyczyną jest to, że w żaden sposób nie przypominają one win z gorących regionów tego kraju jak Tejo czy Alentejo. Ale brak rozbuchanej owocowości nadrabiają elegancją i mineralnością, które to cechy mogą wzbudzić zainteresowanie tych, którzy takich win szukają, szczególnie do połączenia z potrawami.

Palmeirim D´Inglaterra to projekt rodzinnych winnic Faiões, Vila Verde da Raia, Selhariz oraz Oura z regionu Chaves. Za produkcję wina odpowiedzialny jest tandem Rui Cunha oraz Sérgio Alves, zaś efekty są całkiem zadowalające, gdyż wina, poza wysokimi notami ekspertów, są po prostu smaczne.

Palmeirim D´Inglaterra Branco 2020 oraz Palmeirim D´Inglaterra Tinto 2017

Palmeirim D´Inglaterra Branco 2020 to wino białe wytworzone ze odmian arinto, fernão pires, viosinho oraz roupeiro. Grona podlegały ręcznemu zbiorowi, następnie kruszenie i wyciskanie odbywało się pod niedużym ciśnieniem. Winifikacja odbywała się w tankach ze stali nierdzewnej, zaś butelkowanie z końcem lutego 2021 dało wino świeże, do spożycia najpóźniej w 2022 roku. Niemniej efekt bardzo dobry, gdyż wino emanuje świeżymi aromatami cytrusów i owoców tropikalnych. Do tego warto dodać solidną dawkę kwasowości i mineralności daje wino świetne do łączenia z sałatkami albo rybami.

Palmeirim D´Inglaterra Tinto 2017 to wino czerwone wytworzone z odmian tinta roriz, tinta barroca, alicante bouschet oraz touriga nacional. Podobnie grona podlegały ręcznemu zbiorowi, zaś fermentacja i dojrzewanie odbywało się w stalowych tankach. Wino w kolorze ciemnego rubinu. W zapachu aromaty dojrzałych czerwonych owoców oraz owoców leśnych. Nie są tak słodkie te aromaty jak z południa kraju, ale bardzo delikatne i przyjemne. W smaku wino silnie zbudowane na balansie owocowości i kwasowości oraz długim finiszu mineralnym. Wino do serów, podsuszanych wędlin albo sałatki z bakłażanów z czosnkiem.

Oba wina pokazują potencjał win z regionu Trás-os-Montes. Warto ich szukać na półkach, gdyż relacja cena-jakość jest bardzo dobra. Zakup własny. Wino przywiezione do Polski.

Jerzy Moskała

Trás-os-Montes Palmeirim D´Inglaterra białe i czerwone

Quinta Valle Madruga Trás-os-Montes Grande Reserva 2019

Choć o winach z Trás-os-Montes z Quinta Valle Madruga pisałem już wcześniej tutaj oraz tutaj, to były to wina czerwone. Może to tworzyć wrażenie, że ten mniej znany region winiarski Portugalii oferuje głównie wina w tym kolorze. Nic bardziej mylnego – skaliste, granitowe gleby tego zakątka Portugalii rodzą również odmiany białe, z których możliwa jest produkcja interesujących win w tym kolorze. Takim winem jest Quinta Valle Madruga Trás-os-Montes Grande Reserva 2019, które wydaje się znakomitym winem dla poszukiwaczy nowych aromatów i smaków.

Quinta Valle Madruga Trás-os-Montes Grande Reserva 2019

Wino to zostało wytworzone z odmian gouveio, arinto, malvasia fina oraz côdega de larinho. Grona po ręcznym zbiorze były dodatkowo selekcjonowane pod kątem jakościowym. Po odszypułkowaniu i delikatnym wyciśnięciu soku fermentacja odbywała się w tankach z nierdzewnej stali. Nie stosowano dojrzewania w drewnianych beczkach w całości bazując na dojrzewaniu w tankach i butelkach. W efekcie uzyskano wino o barwie słomy z jasnymi przebłyskami. Spora koncentracja widoczna w napoju sugerowała wino dojrzałe, choć w zapachu aromaty były niezwykle świeże: brzoskwini, moreli, nieco kwiatów i ziół polnych. W smaku niezwykle eleganckie, z mocną owocowością, średnią, acz wyraźną kwasowością i długim finiszu zbudowanym na kwasowości i mineralności. Wino ładnie zaokrąglone i eleganckie, bardzo przyjemne w odbiorze.

Wino degustowano do pstrąga w ziołach na parze z kaszą bulgur i sałatką z pomidorów i ogórków. Muszę przyznać, że po raz kolejny pstrąg okazuje się niezwykle wdzięczną rybą do łączenia z winami z portugalskiego interioru i może być to wskazówka dla restauracji, by w tym kierunku myśleć o daniach dla lkientów.

Wino bardzo dobre. Zakup własny. Niedostępne na rynku polskim. A szkoda.

Jerzy Moskała

Quinta Valle Madruga Trás-os-Montes Grande Reserva 2019

Marques de Marialva D.O.C. Bairrada Arinto Reserva 2019

Arinto to jedna z popularniejszych w Portugalii białych odmian winnej latorośli. Uprawiana jest wprawdzie głównie w Bucelas, Tejo i Vinho Verde, ale w praktyce rozsiana po całym kraju, gdzie bardzo często jest ważnym elementem blendów winnych, głównie ze względu na wysoką kwasowość jaką daje winom. W regionach słynących z gorących miesięcy letnich jest to ważna przyczyna do uprawy tej odmiany. Dodatkowo nie mając zbyt rozbudowanych własnych aromatów świetnie nadaje się do dojrzewania w beczkach.

Bairrada jako region staje się coraz bardziej popularny ze względu na rosnąca popularność uprawianej tam odmiany baga. Daje ona owocowe i lżejsze wina czerwone jakże odmienne od wielu win z południowej części Portugalii będącą przy nich wagą ciężką. Ale jak widać nie tylko odmiany czerwone są popularne w tym regionie – pojawiło się również wino z arinto.

Za marką Marques de Marialva kryje się spółdzielnia – Adega Cooperativa de Cantanhede, powstała w 1954 roku, zrzeszająca dziś 500 producentów wina z regionu Bairrada. Od 10 lat głównym winemakerem Adega de Cantanhede jest Osvaldo Amado, który od 35 lat produkuje wina nie tylko w Bairrada, ale również w Dão, Douro, Verdes, Tejo i regionie Lizbona oraz poza granicami Portugalii.

Marques de Marialva D.O.C. Bairrada Arinto Reserva 2019

Marques de Marialva D.O.C. Bairrada Arinto Reserva 2019 to wino wyprodukowane w 100% z odmiany arinto. Maceracja odbyła się na skórkach, zaś wino w 50% dojrzewało w używanych beczkach z dębu francuskiego. W efekcie uzyskano wino wino o kolorze cytrynowym z lekkimi zielonymi refleksami. W zapachu dominują aromaty cytrusowe, do tego nuty tostowe i egzotycznych owoców. W smaku elegancki balans między silną owocowością i sporą dawką kwasowości. Finisz długi delikatnie taniczny.

Wino serwowane do krewetek z warzywami na ostro-kwaśno serwowanych na makaronie. Świetnie się sprawdziło się z potrawą, choć pewnie z rybami, szczególnie podawanymi z sosem cytrynowym, byłoby równie dobre.

Wino dobre. Zakup własny. Dostępne w sklepach specjalistycznych.

Jerzy Moskała

Marques de Marialva D.O.C. Bairrada Arinto Reserva 2019

Reguengos Reserva Alentejo 2017 czyli przyczynek do zmiany postrzegania portugalskich win białych

Jednym z najciekawszych efektów poszukiwania i degustowania win, czyli tej części pracy blogera, zanim swoimi przemyśleniami stara się podzielić z czytelnikami na łamach bloga, jest efekt burzenia mitów i uprzedzeń, które często budowane są przez samego siebie. Takim było moje przekonanie o relatywnie niskiej jakości portugalskich win białych w porównaniu z ich czerwonymi braćmi. A zmiana ta dokonała się dzięki degustacji, zorganizowanej w ostatnią niedzielę przez WineExpoPoland przy okazji tzw. lunchu blogerskiego. Wśród wielu degustowanych win, które w edycji Expo 2018 otrzymały medale i wyróżnienia, łączonych z potrawami kuchni sardyńskiej w restauracji Sardynia Ristorante, pojawiło się Reguengos Reserva Alentejo 2017 jako opcjonalna propozycja do pomidorów z suszoną ikrą z tuńczyka oraz sałatki z ośmiornicy. Degustując to wino i porównując z pozostałymi winami, a po części również z czerwonymi, odkryłem nie tylko jakość samego wina, ale i jego potencjał do dań kuchni śródziemnomorskiej. Ale po kolei …

Reguengos Reserva Alentejo 2017 to wino dystrybuowane przez firmę Carmim. Wyprodukowane ze szczepów Antão Vaz (60%) oraz arinto (40%) dojrzewało w dębowych beczkach przez 5 miesięcy. W efekcie w aromatach zapachowych pojawiły się przyjemne nuty wanilii, kokosa pozostawiając w tle klasyczne aromaty cytrusów. W smaku przyjemnie zbudowane i wypełniające usta, przyjemna owocowość połączona z niezłą kwasowością i wyjątkowo długi, czysty finisz. Całość ładnie zbalansowana i niezwykle przyjemna, szczególnie do wcześniej wspomnianych potraw, ale nawet do gnocchi z kiełbasą z Sardynii. Łącząc je z tymi potrawami nie czułem żadnego dysonansu, raczej uzupełnienie i współgranie wina z potrawą. Zaskakujące …

Czy zatem Reguengos można traktować jako ciekawą propozycję dla gastronomii? Chyba warto się przekonać samemu na WineExpoPoland 2019, gdzie miejmy nadzieję będzie szansa na zapoznanie się z nowym rocznikiem tego wina.

Jerzy Moskała

Reguengos Reserva Alentejo 2017 czyli przyczynek do zmiany postrzegania portugalskich win białych