Bacalhôa Catarina Setúbal 2021

Wina z Setúbal jakoś rzadziej goszczą na moim blogu, ale to niedopatrzenie powinienem skorygować. Dziś wino z Bacalhôa, firmy założonej w 1922 roku, wówczas pod nazwą João Pires & Sons. Dziś to w pełni nowoczesne przedsiębiorstwo produkujące rocznie ok 20 milionów litrów wina, dysponujące 15 000 dębowych beczek i powierzchnią upraw ​winorośli około 1000 hektarów. Imponujące czyż nie? Ale co ważne oprócz produkcji masowej można w ich portfolio znaleźć wina o dobrej jakości, które z czystym sumieniem można postawić na stole do niedzielnego obiadu.

Bacalhôa Catarina Setúbal 2021 to wino wyprodukowane z odmian fernão pires, chardonnay oraz arinto. Winemakerem jest kobieta, Filipa Tomaz da Costa, pokazująca, że wina z Setúbal potrafią być eleganckie. Grona do win zbierano ręcznie, fernão pires i arinto fermentowały w tankach ze stali nierdzewnej, chardonnay zaś fermentowało i dojrzewało przez 6 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. Niestety producent nie podał w jakich proporcjach poszczególne odmiany złożyły się na wino.

Niemniej efekt wyszedł bardzo ciekawy. Wino w kolorze jasnej słomy. W zapachu aromaty kwiatowe, nieco owoców tropikalnych i nut mineralnych. W smaku pojawiają się brzoskwinie, owoce tropikalne, żywa kwasowość. Finisz oparty o nuty mineralne jest dość długi i przyjemny.

Wino niezwykle udane, z wyraźną stylizacją na białe burgundy, choć raczej te z południa. Połączone z sałatką z tuńczykiem okazało się bardzo udane. Warto byłoby je wykorzystać do lekkich ryb jak pstrąg czy szczupak.

Wino dobre. Zakup własny.

Jerzy Moskała

Advertisement
Bacalhôa Catarina Setúbal 2021

Vininova Portfolio Tasting 2022

Czas końca roku to czas podsumowań, wychwytywania trendów, występujących zmian lub wręcz przeciwnie – ich braku. Rok 2022 był w branży winiarskiej rokiem sporych zmian – kończącej się pandemii, wojny na Ukrainie, które to zdarzenia siłą rzeczy wpłynęły na rynek polski i światowy. Branża i konsumenci starali się w miarę możliwości dopasować choćby poprzez próbę powrotu do tego, co było przed pandemią. A zatem wcześniejszego rytmu pracy i konsumpcji wina.

Szczególnie pandemia silnie odbiła się na możliwości organizacji imprez winiarskich, w tym degustacji. Nawet wprowadzone na czas pandemii zdalne degustacje nie miały w sobie takiej magii jak możliwość bezpośredniego kontaktu z winiarzem czy importerem, butelką i trunkiem. Stąd w drugiej połowie roku, gdy restrykcje i psychoza nieco opadły, nastąpił prawdziwy wysyp degustacji, jakby mający udowodnić, że wraca stary świat sprzed pandemii. Nie wszystkie one były tak samo zorganizowane jak wcześniej i kilka z nich wryło się w moją pamięć pokazując, jakie być może będzie podejście importerów, producentów czy poszczególnych krajów do promocji win poprzez degustację.

Swoisty przegląd chcę zacząć od Vininovy, która zorganizowała degustację swego portfolio we wrześniu. Ani organizacja, bardzo sprawna muszę powiedzieć, ani lokalizacja w budynku Banku Polskiego w Warszawie, ani nawet tłumy obecne na degustacji nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak same wina. A spośród nich kilka, które mocno wryły mi się w pamięć.

Z Burgundii w wersji białej degustowałem Maison Louis Latour Puligny-Montrachet 2020 oraz Maison Louis Latour Pouilly-Fuissé 2018. O ile Pouilly-Fuissé jest regionem dającym wina o powszechnej renomie, o tyle Puligny-Montrachet dużo bardziej mi się spodobał pokazując tę klasę białych burgundów, której często szukam w winie. A to wszystko poprzez fermentację i dojrzewanie w beczkach dających aromaty moreli, migdałów, wanilii i świeżego masła. Te wina mnie po prostu oczarowały.

Z czerwonych burgundów zdecydowanie w mój gust trafiły Lucien Boillot Gevrey-Chambertin 2018 oraz Lucien Boillot Volnay 2018 pokazujące już klasę burgundzkiego pinot noir dojrzewających do 1,5 roku w używanych beczkach. Wina mające przed sobą jeszcze wiele lat, choć już dziś pokazujące klasę, przebijające klasą nawet tak znane regiony jak Pommard.

Dawno żaden Pomerol tak mnie nie zainteresował

Choć z winami z Bordeaux mam całkiem sporo do czynienia, szczególnie z tymi z prawego brzegu, to przyznam, że Chateau L’Evangile – Blason L’Evangile Pomerol 2015 jest świetnym winem z tego regionu. Zdecydowanie trafia w swój czas pokazując świetny balans, złożoność i długi finisz. Zdecydowanie wyróżnia się w portfolio Vininova i warto zwrócić na niego uwagę przy najbliższych zakupach.

Chapoutier Prestige Granilites Rouge Saint-Joseph AOP Bio 2019

Z oferty win z Doliny Rodanu moją uwagę przykuło Chapoutier Prestige Granilites Rouge Saint-Joseph AOP Bio 2019. Marka Chapoutier jest dość popularna, a w jej ofercie są bardzo rożne wina. W przypadku tego wina widać wysoki poziom i świetne pokazanie klasycznych cech odmiany syrah, z której zostało wytworzone. Mamy tu zatem i nuty czarnych owoców, i nuty mineralne, i przyjemny finisz oparty o taniny i lekką pieprzność. To wino, które z chęcią chciałbym mieć w swojej piwniczce zawsze wtedy, kiedy przyjdzie mi chęć na baraninę.

Amirault Vignerons prezentował świetne wina z Doliny Loary

Dolinę Loary, a dokładnie Saint-Nicolas-de-Bourgueil AOC reprezentował Amirault Vignerons. Choć do win z Doliny Loary mam stosunek ambiwalentny to musze przyznać, ze wina od tego producenta niezwykle mi się spodobały. Wina z odmiany cabernet franc prezentowały się lekko, ale jednocześnie dojrzale, emanując złożonymi aromatami czarnej porzeczki, papryki, ziół. Wina niezwykle pijalne i bardzo gastronomiczne ze swą świeżością pokazały mi, jak ciekawe potrafią być wina z tego regionu.

Można odnieść wrażenie, że w portfolio Vininovy dominują wina francuskie. Nic bardziej mylnego. Można znaleźć wina z różnych krajów, a moją uwagę przyciągnęło porto. Wino to nie jest już może tak popularne, jak jeszcze sto lat temu, może pokazać swoją klasę i elegancję w butelkach nie przeznaczonych do masowej sprzedaży w supermarketach. To zresztą dość dziwne, że to wino traci swoją popularność przez zawarty w nim cukier, podczas gdy masowa konsumpcja napojów gazowanych dostarcza współczesnemu konsumentowi znacznie więcej cukru, niż w kieliszkach tego szlachetnego trunku.

Niepoort Trudy jest ciekawym i stosunkowo niedrogim porto prezentującym tendencję do poszukiwania nowych kierunków dla tego trunku. Trudy pokazuje nieco lżejszą i bardziej owocową twarz porto, ale dla mnie niezwykle interesujące były porto od Kopke. Choć wina te są wyprodukowane w tradycyjnym stylu porto to urzekają złożonością i klasą. 20 letnie Tawny od Kopke to jedno z najlepszych win, jakie miałem okazję wypróbować.

Tegoroczne degustowanie portfolio firmy Vininova przyniosło mi, a jak sądzę również innym uczestnikom, wiele radości. Urządzone w tradycyjny sposób, na dużą skalę, pokazało bogactwo oferty. Jedyną łyżką dziegciu do tej beczki miodu był fakt, że trwało na tyle krótko, że ciężko było zapoznać się z całością oferty.

Jerzy Moskała

Vininova Portfolio Tasting 2022

Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021

Na północ i zachód od stolicy Portugalii Lizbony rozciąga się region winiarski Lisboa. Pagórkowaty teren, silny wpływ bryzy znad oceanu wpływają na powstające tu wina. Jeśli dodać do tego bliskość największego miasta Portugalii to i zbyt zdaje się być zapewniony. Całość stwarza podstawy do rozwoju regionu.

Wina powstają tu z odmian rodzimych, ale też międzynarodowych. Wśród odmian białych dominuje arinto, które często jest łączone z innymi odmianami, zarówno rodzimymi, jak i międzynarodowymi. I takie jest właśnie Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021, które zapakowane w butelkę z etykietą jakże kojarzącą się z Lizboną.

Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021

Wino wyprodukowano z odmian chardonnay, sauvignon blanc oraz arinto. Za wyprodukowanie odpowiedzialny był winemaker António Ventura. Maceracja i fermentacja odbywała się w tankach ze stali nierdzewnej dla zachowania świeżości i lekkości wina. W efekcie uzyskano wino wytrawne o jasno słomkowym kolorze, zapachu cytrusów, marakuji i nieco mango, zaś w smaku niezwykle lekkie, świeże i zaokrąglone. Zdecydowanie do picia w okresie letnim jako aperitif lub do lekkich sałatek na lunch.

Wino bardzo dobre. Zakup własny.

Jerzy Moskała

Vidigal Porta 6 Lisboa Branco 2021

Stift Klosterneuburg Wiener Gemischter Satz DAC 2019

Wiedeń nie jest może jedynym miastem, gdzie uprawiana jest winna latorośl na dużą skalę, ale jest chyba jedyną stolicą, gdzie tak się dzieje. Klasztor Klosterneuburg zlokalizowany jest w pobliżu Wiednia i od momentu założenia, tj. od 1114 roku mnisi z klasztoru zajmują się uprawą wina. Klasztor uważany jest za najstarszą winiarnię w Austrii, a ze swoimi 108 hektarami winnic zalicza się do największych i najbardziej znanych producentów w Austrii. Winnice znajdują się w jednych z najlepszych lokalizacji – w Klosterneuburgu, Wiedniu, Gumpoldskirchen i Tattendorf. Właśnie z Nußberg, góry znajdującej się w obrębie stolicy, zlokalizowane są winnice, w których wyrosły owoce do produkcji tego wina. I rosną w dość typowy dla Wiednia blend field czyli uprawa krzewów różnych odmian na tej samej działce i zbiór i produkcja wina z tak wymieszanych winogron.

Stift Klosterneuburg Wiener Gemischter Satz DAC 2019

Do produkcji wina użyto gron z odmian grüner veltliner, welschriesling, riesling, weißburgunder, chardonnay, gewürztraminer, muskateller. Uzyskano wytrawne wino o aromatach zielonego jabłka, kwiatów, nieco moreli i brzoskwini. W smaku wino niezwykle świeże (mimo trzech lat od produkcji), o silnych nutach owocowych, przyjemnej kwasowości i długim finiszu. Bardzo czyste, z alkoholem 12% okazuje się świetnym wyborem na aperitif lub połączenie z lekkimi sałatkami w upalne lato.

Wino dobre. Zakup własny w Dom Wina w Warszawie, przy Koszykowej.

Jerzy Moskała

Stift Klosterneuburg Wiener Gemischter Satz DAC 2019

Weingut Bürgerspital – historia i dzień dzisiejszy

Tradycja win frankońskich sięga czasów wczesnego Średniowiecza, kiedy potęga królestwa Karola Wielkiego rozprzestrzeniała się na ziemiach germańskich, a wraz z nią podążała uprawa winnej latorośli. Z tamtych czasów wyłaniały się najlepsze frankońskie terroir, jak choćby Würzburger Stein, na których obsadzano odmiany mieszając je ze sobą, co stanowić miało bezpieczeństwo w przypadku różnych warunków pogodowych w poszczególnych latach. Takie rozwiązanie przetrwało do dzisiejszych czasów jako tzw. field blend, a jedno z win tego typu będę miał szansę wkrótce PT Czytelnikom opisać.

Podobnie naturalnym dla Średniowiecza była stała obecność winorośli w rozwijających się miastach. Dziś może poza niektórymi miastami jak Wiedeń mamy jedynie wspomnienie w nazwach poszczególnych miejsc, ale w tamtych czasach obecność winnej latorośli bezpośrednio przy murach miejskich czy wręcz wewnątrz murów nikogo nie dziwiła. Podobnie rzecz ma się i w stolicy Frankonii, Würzburgu, gdzie prawie w centrum miasta ulokowane są winnice, z których cieszyli się średniowieczni mieszkańcy miasta. Jeden z nich, Johannes von Steren, podarował miastu swój majątek pod warunkiem, iż owa posiadłość zostanie przeznaczona na organizację szpitalu. I tak powstał Neues Spital (Nowy Szpital), który w XVI wieku przemianowano na Bürgerspital zum Heiligen Geist (Szpital Miejski Ducha Świętego). Od 1334 roku, kiedy to postanowiono posadzić pierwsze szpitalne winnice mające produkować wino dla chorych i na sprzedaż można datować powstanie tej niezwykłej firmy/fundacji, która do dziś produkuje i sprzedaje wino, które przeznaczone jest na pomoc dla chorych.

Restauracja Bürgerspital (© Olaf Kuziemka)

Dziś Weingut Bürgerspital zum Hl. Geist to nie tylko 120 ha upraw na 10 parcelach (z czego 3 z nich (Würzburger Stein-Härfe, Würzburger Stein-Berg oraz Randersackerer Pfülben stanowią winnice klasy Grosse Lage), ale również właściciel restauracji serwujących dania kuchni regionalnej i ogólnoniemieckiej, rzecz jasna do serwowanego do nich wina. Rzecz jasna wina z Weingut Bürgerspital zum Hl. Geist. I trzeba przyznać, że np. białe szparagi znakomicie komponowały się z lokalnym silvanerem.

Choć silvaner wydaje się lepszym wyborem również riesling jest dobrą odmianą do szparagów (© Olaf Kuziemka)

Oczywiście nie tylko samymi szparagami człowiek żyje, ale również pokaźną listą win produkowanych przez Bürgerspital. Poniżej lista niektórych win, które miałem szansę zdegustować na miejscu. Do części będę jeszcze wracał w kolejnych wpisach.

Bürgerspital Silvaner Trocken 2020 to podstawowe wino producenta. Grona zebrane z różnych parceli fermentowało i dojrzewało w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Wino w kolorze dość jasne, w zapachu dominują aromaty gruszki, zielonego jabłka oraz trawy. W smaku zdecydowanie wytrawne ale jednocześnie lekko zbudowane, ze sporą dawką kwasowości i średnio-długim finiszu opartym na mirealności. Świetne do szparagów, choć to wino podstawowe.

Bürgerspital Würzburger Riesling Trocken 2020 to wino już bardziej zaawansowane tego producenta. Grona fermentowały zarówno w zbiornikach ze stali nierdzewnej, jak i w dużych dębowych beczkach. Podobnie odbywało się dojrzewanie tego wina. W kolorze wino jasne, ze złotym odblaskiem. W zapachu emanuje cytrusami, brzoskwinią, kwiatami oraz ziołami. W smaku wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością. W sam raz do letniej sałatki z rybami.

Butelki bocksbeutel prezentują się świetnie, szczególnie z taką zawartością (© Olaf Kuziemka)

Bürgerspital Würzburger Pfaffenberg Grauer Burgunder Erste Lage 2020 to wino wytworzone z gron zebranych z jednoparceli. Grona fermentowały w stalowych zbiornikach, zaś dojrzewanie odbywało się w dębowych beczkach. W kolorze dość jasne, słomkowe. W zapachu dominują aromaty cytrusów, gruszki, brzoskwini oraz wanilili. W smaku wytrawne, średnio zbudowane o średniej kwasowości z lekko pieprznym finiszem. Kolejny znakomity wybór do letnich sałatek.

Bürgerspital Würzburger Stein Chardonnay Erste Lage 2020 to wino, którego fermentacja przebiegła spontanicznie, zaś dojrzewało przez kilka miesięcy na osadzie w dębowych beczkach. W kolorze wino jasne, ze złotym poblaskiem. W zapachu dominują aromaty brzoskwini, gruszki, nieco cytrusów, wyraźna wanilia oraz lekkie nuty mineralne. W smaku wytrawne, pełne, z wysoką kwasowością, lekko kremowe i z długim finiszem. Do piersi z kurczaka w sosie maślanym jak znalazł.

Bürgerspital Veitshöchheimer Spätburgunder Trocken 2020 to przykład, że również we Frankonii wina z odmiany pinot noir mogą być całkiem udane. Wino fermentowało i dojrzewało w dębowych beczkach. Posiada jasnorubinową barwę, w zapachu dominują aromaty wiśni, maliny, nieco poziomki, ziemi oraz skóry. W smaku wytrawne, średnio zbudowane, ze sporą dawką kwasowości, drobnymi taninami i finiszu opartym o mineralność.

Bürgerspital Veitshöchheimer Sonnenschein Spätburgunder R Erste Lage 2020 (© Olaf Kuziemka)

Bürgerspital Veitshöchheimer Sonnenschein Spätburgunder R Erste Lage 2020 to wino z odmiany pinot noir wytworzone z wyselekcjonowanych gron z parceli na stromym wzniesieniu. Wino fermentowało i dojrzewało w dębowych beczkach barrique. Wino w kolorze rubinowym, choć dość jasne. W zapachu aromaty maliny, wiśni, oraz wanili i skóry. Lekko dymne. W smaku wytrawne, średnio zbudowane, z silną dawką kwasowości, gładkimi taninami i długim finiszem opartym na mineralności. Podobnie jak wcześniejszy spätburgunder świetny wybór do piersi kaczki na liściu sałaty ze świeżymi warzywami.

Kolejny przykład świetnego silvanera (© Olaf Kuziemka)

Bürgerspital Würzburger Pfaffenberg Silvaner Erste Lage 2020 to wino wytworzone z gron z parceli o wapiennym podłożu. Wino fermentowało i dojrzewało na osadzie w dębowych beczkach. W kolorze jasnego złota, w zapachu intensywne aromaty trawy, zielonego jabłka, gruszki, polnych ziół, białego pieprzu i dymu. W smaku wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, z długim finiszem lekko pieprznym. Wino świetne do lekkich potraw z kremowymi sosami.

Bürgerspital Würzburger Stein-Härfe Grosses Gewächs 2020 wytworzony został z gron zebranych w gran cru, najlepszej parceli, do tego ze starych krzewów. Wino fermentowało spontanicznie i dojrzewało w dębowych beczkach. W kolorze jasne, z zielonkawymi poblaskami. W zapachu aromaty żółtego jabłka, gruszki, agrestu, dymu i mineralne. W smaku wytrawne, dobrze zbudowane, z dużą dawką kwasowości i długim, mineralnym i lekko pieprznym finiszem. Wino znakomite, czysta maestria.

Bürgerspital Würzburger Stein-Härfe Grosses Gewächs 2020 (© Olaf Kuziemka)

Wina Bürgerspital dostępne są do zakupu w winiarni Frank w centrum Warszawy. Wyjazd i wizyta u producenta zorganizowana została przez Niemiecki Instytut Wina, zaś o winach z Frankonii można poczytać m.in. na blogach wymienionych poniżej.

Jerzy Moskała

Frankonia, kraina silvanera – przystanek drugi – Weingut Bürgerspital zum Hl. Geist

Weingut Bürgerspital – tradycja frankońskiego winiarstwa

Frankoński Castel czyli arystokratyczny wyraz silvanera

Divino – Frankonia i nie tylko silvaner

Weingut Bürgerspital – historia i dzień dzisiejszy

Divino – Frankonia i nie tylko silvaner

Blogerska wyprawa do Frankonii organizowana przez Niemiecki Instytut Wina pozwoliła na zapoznanie się się z tym interesującym regionem winiarskim Niemiec. Choć w pierwszym odruchu można go nazwać krainą silvanera, i tak głównie region ten jest kojarzony, to w dużym stopniu oferuje też wina z innym odmian, zresztą wina bardzo interesujące. Niemniej silvaner, ta odmiana tak mocno skojarzona z daniami ze szparagów, jest kluczową odmianą w tym regionie, choć nie najpopularniejszą. Inne, jak Müller-Thurgau oraz lokalna odmiana – Bacchus – to białe odmiany, które są nadal bardzo popularne, a z których wina tak chętnie przed wiekami spożywał Goethe. Dziś region Frankonii to około 6000 ha powierzchni upraw, zlokalizowanych w zwartym regionie ograniczonym na północy rzeką Ren, na wschodzie wyżyną Steigerwald, na południu doliną rzeki Tauber, a na zachodzie pasmem górskim Spesseart. Ale osią i kręgosłupem dla tego regionu jest rzeka Men.

Winiarnia Divino (© Olaf Kuziemka)

I właśnie nad Menem znajduje się znaczna liczba winnic, w tym również winnice współpracujące z Divino. Spółdzielcy, dawniej wytwarzający wino o zróżnicowanej jakości, współpracując z Divino mają szansę nie tylko na sprzedaż swoich win, ale i na nowoczesną formę współpracy, rozwoju i promocji win pochodzących z takich frankońskich lokalizacji jak Escherndorfer Lump, Thüngersheimer Johannisberg, Nordheimer Vögelein czy Retzbacher Benediktusberg. Oferta Divino jest zróżnicowana, od win ekonomicznych po wina z pojedynczych parceli, o najwyższym poziomie jakościowym. Bo Divino współpracuje z 280 rodzinnymi producentami gospodarującymi na 340 ha upraw winorośli. To również ok. 3,5 mln litrów wina produkowanego rocznie, czyli ok. 4 mln butelek. To robi wrażenie, ale jeszcze większe wrażenie robi wypracowany przez firmę system promowania jakości produkowanych gron będących podstawą do produkcji wina. To dość ciekawa forma współpracy pojedynczej firmy ze spółdzielnią, gdzie Divino wprost odpowiada za produkcję wina z gron odbieranych od członków spółdzielni.

Jako się rzekło wina Divino to wina od linii podstawowych po jednoparcelowe i nie tylko na silvanerze firma się opiera. Poniżej kilka z nich zdegustowanych w trakcie wizyty u producenta.

Divino Franconia Silvaner 2021 QbA trocken

Divino Franconia Silvaner 2021 QbA trocken (© Olaf Kuziemka)

To typowe i niezwykle popularne wino zapakowane do jakże charakterystycznej butelki bocksbeutel. Nie do pomylenia z innymi winami. W zapachu owocowe aromaty pigwy, gruszek i świeżych ziół. W tle delikatne nuty mineralne. W smaku wyraźna mineralność, orzeźwiająca kwasowość oraz subtelne nuty owocowe. Całość jak na podstawowe wino daje świetny efekt odświeżenia i jest znakomitym partnerem dla szparagów (co jest chyba oczywiste), ale również sałatek, w tym kombinacji z zimnymi mięsami np. pasztetami. Naprawdę dobry wybór na początek i jako podstawowe wino.

Divino Charakter F. Alte Reben Thüngersheimer Johannisberg Silvaner 2020 spätlese trocken

Divino Charakter F. Alte Reben Thüngersheimer Johannisberg Silvaner 2020 spätlese trocken
(© Olaf Kuziemka)

Choć wina typu spätlese zazwyczaj kojarzą się z winami słodkimi, to nie zawsze “późny zbiór” kończy sie przerwaniem procesu fermentacji i produkcją wina słodkiego. Czasem celem jest kumulacja aromatów i budowa złożoności wina. I tak jest w tym przypadku. Do produkcji wykorzystano grona z lokalizacji Johannisberg w gminie Thüngersheimer, który daje silne aromaty mineralne. I tak jest w tym winie – dominują w zapachu aromaty mineralne i ziołowe, w tle pojawiają się dojrzałe cytrusy, pigwa oraz jabłka. W smaku wyczuwalny wapień, owocowość i oparty na kwasowości długi finisz. To poważniejsze wino o mocniejszej naturze przeznaczone głównie do dań rybnych.

Divino Terroir Thüngersheimer Johannisberg Weißer Burgunder 2019 QbA Franken trocken

Divino Terroir Thüngersheimer Johannisberg Weißer Burgunder 2019 QbA Franken trocken (© Olaf Kuziemka)

Nie samym silvanerem mieszkańcy Frankonii przecież żyją. Z tego samego terroir co poprzednie wino pochodzą też grona Weißer Burgundera, które użyto do produkcji kolejnego wina. Grona te rosły w winnicach nad brzegiem rzeki Men, gdzie jego nachylenie sięga nawet 60%. Bardziej przypomina to dolinę Renu, Mozeli lub Douro, niż łagodne pagórki północnej części Bawarii. Efekt jest naprawdę zaskakujący. W zapachu wino prezentuje wyraźne aromaty mineralne (krzemień) oraz aromaty owoców tropikalnych z nutami miodu. W smaku niezwykle zrównoważone i soczyste, owocowe, z solidną dawką owocowości i mieralności oraz ciekawą kremowaścią. Znakomite do lekkich zakąsek oraz szparagów.

Przyznaję, że to wino mnie mocno zauroczyło pokazując, że nie tylko silvanery są ciekawymi winami we Frankonii.

Divino Großes Gewächs Chardonnay 2018 QbA Franken trocken

Divino Großes Gewächs Chardonnay 2018 QbA Franken trocken
(© Olaf Kuziemka)

Kolejne wino o świetnym wyrazie i jakości. W zapachu dominują aromaty cytrusowe i ziołowe, ale również nuty mineralne i, nieco zaskakujace, delikatne aromaty drugorzędowe kawy i czekolady. W smaku niezwykle przyjemne w odbiorze, świeże, ze znakomicie zintegrowaną kwasowością i długim finiszu. Zastosowane w dojrzewaniu beczki z dębu francuskiego barrique (60% nowych i 40% używanych) nie tylko nadało winu aromaty, ale również pięknie je zaokrągliło.

W mojej opinii najlepsze z degustowanych win znakomicie komponowałoby się z potrawami z cieleciny lub z makaronem z białym sosem (np. z truflami).

Divino Großes Gewächs Grauer Burgunder 2018 QbA Franken trocken

Kolejne znakomite wino z dość nieoczekiwanej odmiany czyli grauer burgunder (pinot gris). Chyba nieźle odnajduje się ta odmiana na wgórzach Frankonii, gdyż wino to pokazywało znakomity poziom. W zapachu świeże aromaty jabłek oraz pigwy, a także ananasa, banana oraz dojrzałych cytrusów. Do tego aromaty kwiatowów, lukrecji i kokosa, które wskazują na dojrzewanie w dużych beczkach. W smaku mocna koncentracja i kremowość zintegrowana ze świeżą kwasowością. Finisz niezwykle ciekawy bo oparty na owocu. Zawodnik poważny potrzebuje poważniejszych potraw jak wieprzowina czy dziczyzna z grilla.

Wśród rzędu butelek linii Grosses Gewächs można odnaleźć Grauer Burgunder (pinot gris)
(© Olaf Kuziemka)

Trzeba przyznać, że mimo sporego areału i dużej produkcji Divino dysponuje sporym portfelem niezwykle interesujących win z pojedynczych parceli. Ale co ważne obok nich są również wina budżetowe o solidnej jakości, a to właśnie takie głównie się sprzedają. I w Niemczech i w Polsce. Bo wina tego producenta są dostępne w Polsce i dla chętnych ich spróbowania nie będzie problemu z ich odnalezieniem w ofercie importerów.

Jerzy Moskała

O innych producentach wina z Frankonii warto poczytać na stronach innych blogerów odwiedzających ten region:

Winegut Emmerich – siła frankońskiej rodziny

Frankonia, kraina silvanera – przystanek pierwszy – Weingut am Stein

Frankonia, kraina silvanera – przystanek drugi – Weingut Bürgerspital zum Hl. Geist

Divino – Frankonia i nie tylko silvaner

Upper Pannon cz. 4 – Etyek

Etyek, a dokładnie Etyek-Buda, to region winiarski zlokalizowany najbliżej stolicy Węgier – Budapesztu. Zresztą pełna jego nazwa na to wskazuje, ale dla ułatwienia nazywany jest on po prostu Etyek. Lokalizacja blisko stolicy ma swoje zalety, gdyż z jednej strony wina mogą w prosty i szybki sposób trafiać na stołeczne stoły w restauracjach, z drugiej zaś mieszkańcy Budapesztu mają możliwość tłumnie odwiedzać ten region. Stąd i mnogość barów i restauracji regionalnych oferujących dania i wina lokalne.

Historycznie Etyek słynie z produkcji win musujących. To właśnie tutaj w 1882 roku produkcję win musujących z lokalnych odmian rozpoczął Törley, największy węgierski producent win musujących. Zarówno jemu jak i innym producentom sprzyjał nie co chłodniejszy klimat Etyek, ale również wapienne gleby. Oprócz lokalnych odmian swoje siedliska znalazły tu takie szczepy międzynarodowe jak pinot noir, chardonnay czy sauvignon blanc. W sumie Etyek to mały region – tylko nieco ponad 1650 hektarów, ale lokalizacja i klimat pozwalają na produkcję ciekawych win.

Niby pierś z kaczki nie powinna być niczym specjalnym, ale w Rókusfalvy przygotowywana jest po prostu świetnie.

Rókusfalvy Fogadó és Birtok to winiarnia i restauracja oferująca do serwowanych potraw własne wina. Trudno określić, czy to stylistyka win wpływa na potrawy, czy odwrotnie, ale świetnie potrafią ze sobą współgrać. I nie, nie są to potrawy, z którymi kojarzymy kuchnię węgierską, raczej widoczne są wpływy kuchni francuskiej oraz ogólnie kuchni fusion. Wina serwowane do potraw to z kolei głównie produkty ze szczepów międzynarodowych jak sauvignon blanc czy pinot noir, ale również z lokalnych odmian. Samo łączenie potraw z winami może lekko zaskakiwać, ale warto pójść za sugestiami obsługi i spróbować ciekawych połaczeń winiarskich i kulinarnych.

Ciekawostką w Etyeki są produkowane lokalnie brandy i gin

Ale obok dedykowanych dla restauracji producentów wina są również winiarnie specjalizujące się w produkcji i to na większą skalę. Najbardziej znanym producentem jest Etyeki Kúria, której wina dostępne są również w Polsce w sklepach specjalistycznych oraz w Winnicy Lidla. Winiarnia Etyeki Kúria została założona na Öreghegy w Etyek w 1996 roku, zaś od 2009 ściśle współpracuje z winiarnią Esterházy w Burgenland, zlokalizowaną w pobliżu granicy węgiersko-austriackiej. Głównym celem współpracy jest wymiana doświadczeń związanych z uprawą winorośli i enologią, oraz wspólne działania biznesowe. Obecnie winiarnia Etyeki Kúria gospodaruje na 54 hektarach i obejmuje dwa regiony winiarskie: Etyek, gdzie uprawiane są odmiany sauvignon blanc, chardonnay i pinot noir oraz Sopron, gdzie główną odmianą winorośli jest kékfrankos.

Choć w Etyeki Kúria kólują stalowe tanki i świeże wina można też odnaleźć wina dojrzalsze

Winiarnia produkuje wina od podstawowych np. win białych i różowych, po wina dojrzałe. W Winnicy Lidla głównie dostępne są wina ze “średniej” półki, a obok białego i różowego ciekawostką jest wino frizzante, lekko musujące, dostępne w butelkach z zakrętką. To styl wina, który wraca ostatnio do mody, szczególnie, że technologia produkcji pozwala na zamykanie w poręcznych butelkach z zakrętką wina świeże i musujące. A takie szczególnie lubimy w gorące letnie dni, które nie tylko na Węgrzech się zdarzają. W sklepie specjalistycznym Rafa Wino wybór jest znacznie większy, a dostępne tam chardonnay czy pinot noir powinno zainteresować miłośników nieco bardziej złożonych win. Ale w przypadku win z Etyeki Kúria warto w szczególności zwrócić uwagę na wino musujące produkowane metodą tradycyjną, a wytwarzane z odmian chardonnay i pinot noir. Mikroklimat Etyeki sprzyja produkcji jakościowych win musujących wytwarzanych metodą tradycyjną, zaś użycie tożsamych odmian z używanymi do produkcji szampana może dać szansę na stworzenie ciekawej alternatywy. Dodatkowo poziom jakościowy mają wzmocnić działania nad standaryzacją produkcji win musujących w regionie przez konsorcjum producentów i przyjmowaniu wspólnych wysokich poziomów jakościowych.

Wino musujące produkowane metodą tradycyjną z Etyeki

Choć region Etyek nie należy do największych regionów winiarskich na Węgrzech, to wygląda na to, że ma potencjał rozwojowy w kierunku win jakościowych. Szczególnie projekt przyjęcia wymogów jakościowych dla win musujących może zbudować markę regionu. Na co w cichości ducha liczę. Dziś za to warto cieszyć się winami z tego regionu dostępnymi w Polsce.

Jerzy Moskała

Linki do opisów innych regionów winiarskich Upper Pannon poniżej:

Region Neszmély

Pannonhalma

Sopron

Upper Pannon cz. 4 – Etyek

Upper Pannon cz. 3 Sopron

Tradycje winiarskie w Sopron sięgają czasów rzymskich, kiedy jako miasto Scrabantia leżało na bursztynowym szlaku. W tych historycznych czasach taka lokalizacja to była szansa na rozwój i bogactwo ówczesnych mieszkańców. Na terenie dzisiejszego Sopronu oraz w okolicy archeolodzy doliczyli się pozostałości ponad siedemdziesięciu rzymskich willi, co może świadczyć o zamożności w tamtym okresie. Upadek Rzymu przyczynił sie do zubożenia, a następnie wyludnienia miasta. Ponowny rozwój datowało ono w czasach Średniowiecza, kiedy jako miasto graniczne stanowił ważny punkt Królestwa Węgier w toczących się wojnach z Austrią, a nawet stało się miastem królewskim. Po I wojnie światowej miasto miało zostać przyznane Austrii wraz z całym regionem Burgenland, jednak Węgrzy wywołali w mieście powstanie i utworzyli mini-państewko Lajtabánság (Palatynat Litawski) dzięki czemu Sopron pozostał w granicach Węgier.

Widok na centrum Sopronu z Wieży Strażackiej

Jednak związki z Burgenlandem są nadal silne, co jest całkowicie zrozumiałe, bo w przeszłości to właśnie Sopron jako Ödenburg był stolicą tego regionu. Objawiają się one nie tylko w kulturze lokalnych winiarni buschenschank, ale i w uprawie oraz sposobie wytwarzania wina. Niekwestionowanym królem regionu jest kékfrankos, w Austrii noszący nazwę blaufränkisch, zaś powierzchnia upraw tej odmiany to ponad 60% całości upraw regionu. Ale obok tradycyjnych czerwonych win region może zaskoczyć świetnymi winami musującymi wytwarzanymi metodą szampańską, co wcale nie musi dziwić, bo w przeszłości region słynął właśnie z win białych.

Soprońskie winnice zlokalizowane są na zboczach wzgórz Sopron oraz Kőszeg, jak również na brzegach jeziora Fertő (to węgierska nazwa Neusiedler See). Winnice zlokalizowane są na wysokości od 150 do 400 m. n.p.m. Całkowity obszar nasadzeń to zaledwie 1579 hektarów, ale trwają prace nad nowymi nasadzeniami ze względu na popularność soprońskiego wina. Najlepsze obszary do uprawy winorośli w regionie znajdują się na północy, między jeziorami Fertő, Balf i Fertőrákos. Na terenie regionu działa wielu mniejszych producentów wina, choć w czołówce znajduje się ich ponad dwudziestu. Dzięki Hungarian Wine Summit miałem szansę na degustację win od kilku z nich.

Barokowe zabytki w Sopron można napotkać na każdym kroku

Taschner Borház

Winiarnie i winnicę rodziny Taschnerów prowadzi dziś István Taschner, ale tradycje produkcji wina w tej rodzinie są bez mała 200-letnie. Obecnie rodzinne winnice to 29 hektarów na siedliskach takich jak Koglberg, Langschilling, Dudles, Virágvölgy, Spern Steiner, Ranisch, Gauer, Weidengrund oraz Guter Weidengrund. Uprawiane odmiany to rzecz jasna kékfrankos, ale również zweigelt, pinot noir, cabernet franc i cabernet sauvignon, zaś z białych chardonnay, Irsai Oliver czy zenit. Powstają z nich wina jednoodmianowe, a możliwość degustacji miałem dwa z nich. Soproni Irsai Oliver to lekkie wino o niskiej zawartości alkoholu (tylko 11,5%, co jest zdecydowanie na plus), mocnych aromatach kwiatowych i lekkiej perllistości, która daje jeszcze silniejszy efekt odświeżenia. Świetne jako aperitif. Ale dumą producenta jest jego Wino musujące z odmiany chardonnay, które miałem okazję degustować na szczycie wieży pożarowej miasta. Znakomita perlistość, delikatne smaki cytrusów i brioszki pokazywało klasę i potencjał win soprońskich. Dla tego wina na pewno warto wracać do tego regionu – wino bardzo dobre.

Zachár Bor

Winiarnia jest ściśle związana z osobą Ágnes Zachár, odpowiedzialną za produkcję wina w tej winiarni. Wina produkowane są z odmian chardonnay, zöldveltelini (Grüner Veltliner) czy kékfrankos, a ja miałem okazję zdegustować Soproni Chardonnay 2020. Owoce pochodzą z siedliska Csillahegyen, zaś wino dojrzewa ponad 12 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. Efekt jest świetny – wino ma przyjemne aromaty cytrusów oraz wanilii, świetną kwasowość i długi finisz. Jako żywo przypomina białe wina z Burgundii i w degustacji w ciemno na pewno łatwo byłoby o pomyłkę. Wino bardzo dobre.

Stubenvoll Pince

Stubenvoll Pince to prowadzona przez dwóch braci Csabę i Pétera Orosz winnica o wielkości 6 ha w regionie winiarskim Sopron-Fertőtáj. Jako potomkowie Stubenvoll, którzy należeli do poncichterów – producentów wina uprawiających w winnicach również fasolę, przyjęli jako logo marki stylizowane fasolki nawiązując tym samym do rodzinnej tradycji. Czy nadal uprawiają fasolę w winnicy tego nie wiem, ale jako podstawowe odmiany zasadzone są kékfrankos i zöldveltelini. Obok win białych i różowych bracia produkują również pet-naty.

Od tego producenta miałem okazję wypróbować Stubenvoll Kékfrankos Rosé 2021 wino o dość klasycznych nutach poziomki i truskawki i mocnej, owocowej świeżości. Ze względu na całkiem sporą dawkę kwasowości wino raczej gastronomiczne, niż do popijania na tarasie, może być świetnym partnerem nawet dla nieco cięższych potraw. Wino dobre.

Luka Pincészet

Winiarnię Luka prowadzi Luka Enikő uprawiając 3 ha winnic położonych na wzgórzach pomiędzy Fertőrákos oraz Balf. Z takiego areału produkcja musi być w sumie “butikowa”, ale i jakość wina może być znakomita. W przypadku tego producenta miałem szansę na degustację Luka Zweigelt 2019 – wina wytworzonego z odmiany zweigelt o silnym, skoncentrowanym ciele emanującymi aromatami leśnych jagód, ziół i lukrecji. W smaku świetnie zbalansowane, aksamitne z długim finiszem finiszem opartym o dojrzałe taniny. Wino bardzo dobre.

Steigler Wines

Steigler Wines jest projektem stosunkowo nowym, bo wystartował w 2016 roku. Winnice zlokalizowane są w sąsiedztwie jeziora Fertő, a łupkowa gleba daje potencjał dla produkowanych tu win. Obecnie z ogółem 21 ha obsadzonych jest 17. Właścicielem firmy jest Bálint Lőrinczy, który nadał winnicom kierunek oparty na tradycji. Stąd między innymi wywodzi produkcję organiczną, którą charakteryzują się wina Steigler Wines. Winemakerem w firmie jest Tamás Varga, a w portfolio są wina z odmian grüner veltliner, furmint, kékfrankos, cabernet franc oraz syrah. Tak, syrah rośnie w regionie Sopron. Spośród win tego producenta moją uwagę zwrócił Steigler Kékfrankos 2019. Choć wino z linii entry level bardzo przyjemnie emanowało aromatami wiśni, czereśni oraz śliwki. Co przy żywej kwasowości i pewnym już zaokrągleniu (50% wina dojrzewało w stalowych tankach, zaś 50% w dębowych beczkach) daje naprawdę dobre wino. Ciekawym winem był również Steigler Cabernet Franc 2020 – wino podelgające winifikacji i dojrzewaniu w dębowych beczkach, o bardzo przyjemnych owocowych aromatach i braku tak charakterystycznych dla win z regionu Villány buchających aromatach.

Steigler Kékfrankos 2019

Powyższe wina to jedynie zajawki możliwości, jakie niesie nam region Sopron ze swoimi winami. Choć traktowany jest jako “Stolica Kékfrankosa” to trzeba pamiętać, że szereg niezwykle ciekawych win z innych odmian można znaleźć w tym regionie. Warto zawitać do niego by czerpać pełnymi garściami z tradycji, kultury, w tym kultury winiarskiej. Co nie omieszkam wkrótce uczynić.

Jerzy Moskała

Upper Pannon cz. 3 Sopron

Riesling & Co czyli 12 edycja festiwalu win niemieckich

Wreszcie. Pandemia minęła i możemy wracać do rzeczywistości, a winiarska rzeczywistość to warsztaty i degustacje, które pozwalają na zapoznanie się z producentami wina i ich ofertą. I tak było 21 kwietnia na warszawskiej Pradze, gdzie w fabryce Konesera miała miejsce degustacja organizowana przez Niemiecki Instytut Wina. Riesling & Co to nowa nazwa festiwalu win niemieckich, tym razem wskazująca na rolę odmiany riesling w niemieckim winiarstwie. Choć sądząc po wzroście popularności odmiany spätburgunder niedługo nazwa będzie brzmiała “Riesling, Spätburgunder i cała reszta tam…” Ale nie, to oczywiście żart, bo festiwal pokazał, że za plecami odmianowych głównych graczy czają się konkurenci do naszych podniebień. I mają całkiem spore szanse.

Trudno jest opisać całość portfolio przedstawionych przez winiarzy win więc poniżej tylko te, które najbardziej zapadły mi w pamięć.

2018 Chardonnay trocken Emilia Plater

Winery Hambacher Freiheit z winem 2018 Chardonnay trocken Emilia Plater to winiarnia, która poszukuje na rynku polskim odbiorców. I być może dlatego na etykietach win pojawiają się polskie motywy narodowe. Co oczywiście nie musi się wszystkim podobać, ale to kwestia gustu. Samo wino Emilia Plater to chardonnay o bardzo przyjemnym balansie aromatów owoców, pochodzących z dojrzewania w dębowej beczce oraz silnej kwasowości. Choć mogłoby poleżeć jeszcze kilka lat już dziś prezentuje się elegancko pokazując, że chardonnay w Niemczech staje się coraz lepszym materiałem do produkcji eleganckich win.

Przy stoliku Weinbau Dr. Lippold

Region Mozela reprezentował Weinbau Dr. Lippold którego rieslingi prezentowały się znakomicie. Szczególnie te dojrzałe, jak 2016 Riesling Ürziger Würzgarten-Neuberg Ante prezentujący nie tylko świetną wytrawność wina, ale i dojrzałość aromatów. To wino bardziej dla miłośników dojrzałych rieslingów i co ciekawe, trochę wbrew mozelskiej tradycji, z niską zawartością cukru resztkowego.

Hans-Christoph Stolleis ze swadą opowiada o swoich winach

Region Palatynat reprezentował Weingut Peter Stolleis, a w przypadku jego win bardzo zainteresowały mnie wcale nie te najdroższe, ale dwa z linii gutswein. 2020 Riesling trocken Gutswein emanował świeżością i bardzo klasyczną prezentacją aromatów rieslinga, zaś 2021 Grauburgunder trocken Gutswein pokazał się jako niezwykle ciekawa, lekka i świeża interpretacja tej odmiany. Może znajdzie się zainteresowany importer.

Wine Republic prezentowało na imprezie wina od znanego z Rheingau producenta Weingut Joachim Flick. Od niego szczególnie polecany byłby 2018 Riesling GG trocken Wickerer Nonnberg Vier Morgen, ale ponieważ to znany i lubiany na rynku polskim producent to specjalnie przedstawiać go nie trzeba.

Weingut Becker z Hesji Nadreńskiej reprezentowała Sabine Becker, która zresztą wina produkuje. Jej dwa wina – 2020 Chardonnay trocken Spiesheimer oraz 2018 Spätburgunder trocken Spiesheimer są warte zapamiętania nie tylko poprzez aromaty, który prezentują już dziś, ale przede wszystkim w przyszłości. Wina są jeszcze bardzo młode i mają potencjał dojrzewania. Powinny świetnie wypaść za kilka lat. Zresztą pani Sabine szuka importera w Polsce więc może już wkrótce się o tym przekonamy.

Degustacja win z Weingut Becker

Na koniec Weingut Quint, producent z Mozeli znany na rynku polskim i opisywany przeze mnie na blogu, choćby tutaj. Jego 2018 Spätburgunder trocken zawsze uważam za ciekawy, bo odbiegający nieco od wielu prezentowanych na degustacji win z odmiany pinot noir bazując na mocnym aromacie owoców. Inne wina prezentowane w trakcie degustacji zostaną wkrótce bardziej szczegółowo opisane na blogu.

Oprócz wyżej wymienionych producentów pojawiło się wielu znanych na rynku polskim winiarzy, choćby Geil czy Bürgerspital z Würzburga. Wina od tych producentów również znajdą się na moim blogu. Jak zapewne wina innych, których nie wymieniłem, a brali udział w festiwalu, gdyż do win niemieckich zawsze warto wracać ze względu na ich jakość, o której można było się na degustacji przekonać. Należy więc podziękować Niemieckiemu Instytutowi Wina za organizacje tak świetnej imprezy.

Jerzy Moskała

Wszystkie zdjęcia opublikowane dzięki uprzejmości Niemieckiego Instytutu Wina.

Riesling & Co czyli 12 edycja festiwalu win niemieckich

Upper Pannon – jeszcze mniej znany region winiarski cz. 1 Neszmély

Górna Pannonia czyli Upper Pannon to dużo mniej znany region winiarski od samej Pannonii. W zasadzie na zlokalizowanie producentów czy win częściej są używane nazwy podregionów jak Sopron czy opisywany region Mór. Tworzy to trochę zamieszania ale trzeba sobie uzmysłowić, że produkowane w Górnej Panonii wina są bardzo różne i ta różnorodność stanowi siłę, ale i powód kierowania się nazwami podregionów.

Region Neszmély jest częścią Górnej Panonii i obejmuje uprawy winorośli w północnej części Panonii, skupione nad rzeką Dunaj przy granicy ze Słowacją. Historycznie, gdy oba brzegi należały do Królestwa Węgier, był to jeden region winiarski. Dziś jest on ograniczony do części leżącej po prawej stronie biegu rzeki, w granicach administracyjnych Węgier. I nazwa ta odnosi się do części węgierskiej.

Tradycje winiarskie regionu Neszmély sięgają Średniowiecza. Przez lata czołową winiarnią i winnicą była posiadłość rodziny Esterházy Csákvár w Ászár, która została uruchomiona pod koniec XIX wieku. Dziś głównym producentem regionu jest Hilltop.

Pagórkowate tereny na rzeką stwarzają korzystne warunki do uprawy winogron, choć produkowane tu wina charakteryzują się delikatną strukturą i żywą kwasowością. Dominują odmiany białe, takie jak cserszegi fűszeres, irsai olivér, olaszrizling, furmint, odmiany międzynarodowe jak chardonnay, sauvignon blanc, pinot gris, ale można znaleźć odmiany czerwone, głównie kékfrankos, zweigelt czy merlot. W sumie z 986 hektarów powierzchni nasadzeń 906 hektary obsadzone są odmianami białymi.

Pagórkowate tereny nad Dunajem sprzyjają uprawie winnej latorośli w Neszmély

Hilltop

Hilltop należy do największych producentów wina w Neszmély, a nawet na Węgrzech. Z areałem wynoszącym obecnie 410 hektarów może poszczycić się produkcją rzędu 7-8 mln butelek rocznie, głównie skierowanych na eksport. Produkty z linii podstawowej są dostępne również w Polsce, a coraz częściej z wyższej linii produktowej – Kamocsay. To nazwisko winemakera, Ákosa Kamocsaya, odpowiedzialnego za produkcję win w Hilltop. I głównie wina z wyższej linii były dostępne do degustacji, zorganizowanej w ramach objazdu Upper Pannon dla uczestników Hungarian Wine Summit.

Hilltop Neszmély Cserszegi Fűszeres

Wino wyprodukowane z tej odmiany miałem okazję opisać przy okazji degustacji win Hilltop w zeszłym roku. Wino z odmiany cserszegi fűszeres nie zmieniło się dając przyjemny i zapachu i smaku odbiór.

Hilltop Kamocsay Prémium Irsai Oliver 2021

Hilltop Kamocsay Prémium Irsai Oliver 2021
(zdjęcie ze strony producenta)

Kamocsay Prémium Irsai Oliver to już była pewna nowość, tu stylistycznie ukierunkowane na wina z odmiany gewürztraminer. W zapachu aromaty winogron, przypraw korzennych oraz polnych kwiatów. W smaku dochodzą nuty ziół i cytrusów. Wino dość lekkie, zaskakujące średnią kwasowością i przyjemnym finiszem. Całkiem udane.

Kamocsay Prémium Sauvignon Blanc 2021

Kamocsay Prémium Sauvignon Blanc 2021
(zdjęcie ze strony producenta)

Jak przystało na wino z tej odmiany barwa nieco zielonkawa, zaś w zapachu aromaty zielonego jabłuszka, owoców tropikalnych i trawy. W smaku spora dawka kwasowości, mocne aromaty owoców uzupełnione przez kwiaty i finisz delikatnie mineralny. Kolejne całkiem udane wino.

Hilltop Kamocsay Prémium Olaszrizling

Hilltop Kamocsay Prémium Olaszrizling
(zdjęcie ze strony producenta)

Wino z odmiany olaszrizling pokazało aromaty jabłka, gruszki i przypraw. W smaku obok owocowości solidna dawka świeżej kwasowości i długi finisz zdecydowanie mineralny. Wino dobre.

Hilltop Kamocsay Prémium Chardonnay 2020

Hilltop Kamocsay Prémium Chardonnay 2020
(zdjęcie ze strony producenta)

Jako ostatnie wino z odmiany chardonnay, które zapamiętałem z degustacji na jesieni zeszłego roku. W kolorze ciemniejsze od swych poprzedników idące w kierunku dojrzałego zboża. W zapachu aromaty białych owoców, gruszki, jabłka i nieco aromatów maślanych. W smaku bardzo przyjemne, do owocu i średniej kwasowości dołączają się nuty kremowe. Chyba najlepsze wino z degustowanego zestawu.

Jak widać nawet duży producent z wybranych lokalizacji jest w stanie wyprodukować wina na wyższym poziomie, odzwierciedlające zarazem typowe cechy regionu. Wina linii Kamocsay warto postawić na niedzielnym stole do obiadu i na pewno nie będzie wstydu. Co ciekawe wina te w sprzedaży u producenta nie są drogie, zaś ich ceny lokują się poniżej 2000 HUF czyli 26 złotych.

W następnym wpisie wina z regionu Pannonhalma pokazujące klasę i potencjał tego regionu.

Jerzy Moskała

Upper Pannon – jeszcze mniej znany region winiarski cz. 1 Neszmély