Degustacja win Istvána Szepsy czołowego producenta z Tokaju

Nazwisko István Szepsy jest znane miłośnikom win z Tokaju zarówno na Węgrzech, jak i za granicą. Jego wina są bardzo często odniesieniem dla innych producentów, choć wielu z nich uważa ich stylistykę za zbyt tradycyjną. Ale nawet nie będąc wielkim miłośnikiem tej czy innej szkoły win tokajskich warto zapoznać się z tymi bardzo dobrymi winami. Dzięki zaproszeniu do siedziby firmy w Mád miałem szansę zapoznać się z częścią z nich.

Choć nazwisko Szepsy występuje w tokajskich annałach co najmniej od końca XVI wieku to zabłysło pownownie w XX wieku. Właśnie w tym czasie István Szepsy, w tych ciemnych dla win tokajskich komunistycznych czasach, starał się walczyć o jakość produkowanych w regionie win i dziedzictwo Tokaju. Udało mu się np. ukryć przed rządzącymi komunistami niezależną działkę czterech hektarów własnych winnic, którą samodzielnie uprawiał aż do lat 70. XX wieku produkując wino jakościowo odbiegające od “masówki” i eksperymentując z winami. Ta zabawa w kotka i myszkę z komunistami mogłaby się wydawać kolejną “miejską legendą”, ale wszyscy, którzy żyli w czasach komunizmu wiedzą, jak bałaganiarski to był system i było to po prostu możliwe. Kluczowym jednak dla Istvána Szepsy stał się rok 1990 roku, kiedy nie tylko mógł wykupić prywatyzowane (wcześniej upaństwowione, czytaj zabrane przez komunistów) działki, ale również produkować własne wina. Wina o wysokiej jakości, które przywrócą regionowi należne mu miejsce. Powoli dokupywał kolejne działki i dziś to ok. 52 hektarów nasadzeń, z których produkuje się mniej niż 50 000 butelek. Główną odmianą jest rzecz jasna furmint, choć w produkcji wykorzystywane są również winogrona z odmiany hárslevelű. Kluczem dla Istvána Szepsy są siedliska winogron, lokalne cru, dające rosnącym tam winogronom szansę na wysoką jakość materiału do pracy w winiarni. Takie nazwy jak Betsek, Úrágya czy Szent Tamás to znak wysokiej jakości tokajskich win.

Degustację dla bloggerów i importerów z Polski prowadził István Szepsy Jr, przejmujący po ojcu pałeczkę w przedsiębiorstwie.

István Szepsy Jr prezentuje mapę Tokaju z lokalizacją parceli, z których winogrona trafiły do produkcji poszczególnych win w degustacji
Szepsy Betsek Tokaji Furmint 2020

Szepsy Betsek Tokaji Furmint 2020
Betsek to jedno ze wzgórz widocznych z szosy prowadzącej do Mád. Dość łagodne i dla chętnych nie tylko możliwy jest podjazd pod samo wzgórze, ale i stosunkowo nietrudne wejście na sam szczyt. W winnicy gleba to głównie glina, choć pojawia się równiez jakże typowy dla Tokaju biały tuf. Nasady są 60-letnie, co w przypadku furminta jest znakomitym wiekiem dla jakości winogron.

Winogrona do produkcji były rzecz jasna zbierane ręcznie. Fermentacja odbywała się w dębowych beczkach, a co ciekawe wino przechodziło następnie fermentację jabłkowo-mlekową. Wyprodukowane wino dojrzewało przez 8 miesięcy w 300-litrowych dębowych beczkach. W efekcie otrzymano wino o mocnej koncentracji, sporej dawce kwasowości balansowanej przez owocowość, świeżością i niezłym potencjałem do starzenia. Główne aromaty to gruszka, wanilia. W smaku wyraźne są również nuty mineralne, które stają się silnie obecne w długim finiszu.

Wino w mojej opinii bardzo dobre i warto zwrócić na nie uwagę przy poszukiwaniu win do dań rybnych, ewentualnie z drobiu z białym sosem (opartym na maśle czy śmietanie).

Szepsy Hasznos Tokaji Furmint 2020

Szepsy Hasznos Tokaji Furmint 2020

Kolejne wino pochodziło z winnicy Hasznos, z miejscowości Tállya. Miejscowość ta jest położona na północ od Mád na drodze do Abaújszántó. To wino to pierwszy rocznik z lokalizacji, gdzie gleba jest mieszanką tufu ryolitowego i kwarcu. Winnica została założona, przejęta w 2013 roku i opiera się głównie o nowe nasady i stare krzewy w wieku ok. 60 lat. Ograniczenie plonu i wiek krzewów daje wino sporą koncentrację.

Podobnie jak w przypadku wina z Betsek fermentacja odbywała się w dębowych beczkach. I podobnie przeprowadzona została fermentacja jabłkowo-mlekowa. Następnie wino leżakowało w nowych oraz używanych 300-litrowych beczkach przez 8-9 miesięcy.

W efekcie mamy wino, w którym dominują nuty gruszki oraz pigwy. Dużo bardziej odczuwalne są w tym winie nuty mineralne, momentami wręcz słone, zaś finisz nie jest już tak długi, jak u poprzednika.

Wino odebrałem jako całkiem dobre, choć nie oceniłem tak wysoko, jak poprzednika. W tym przypadku wino raczej do białych mięs, niż do ryb, chyba że morskich i tłustych. Acz w przypadku kuchni węgierskiej ryby morskie nie są aż tak popularne.

Szepsy Úrágya 63 Tokaji Furmint 2020

Szepsy Úrágya 63 Tokaji Furmint 2020
Úrágya to pierwsze siedlisko na wzgórzach w Mád, którym István Szepsy się zainteresował. Obserwacje, testy, nawet wiercenia pokazały jednak potencjał tego siedliska. A za nim poszły inne: Szent Tamás, Betsek, Nyúlászó, których nazwy są dziś ściśle związane z winami Istvána Szepsy.

Úrágya położona w zachodniej części Mád. W winnicy rosną prawie 65-letnie winorośle. Wino było fermentowane na dzikich drożdżach w dębowych beczkach, a następnie przez 9 miesięcy dojrzewało w tych samych beczkach.

W przypadku tego wina można mówić o niezwykle powściągliwych aromatach przy jednoczesnej elegancji. Warto nieco się zatrzymać przy zapachu tego wina, bo nie jest ono natarczywe, a pięknie rozwija się w kieliszku.

W smaku wino delikatne, choć z wyraźnie zanaczona jest owocowość i kwasowość. Podobnie jak w zapachu dominują nuty brzoskwiń i zielonego jabłka. Wino ma długi, delikatny finisz. Bardzo dobre.

To raczej wino kontemplacyjne, niż do łączenia z potrawami. Warto się nim delektować raczej w zaciszu domowym niż na tarasie.

Szepsy Szent Tamás 46 Tokaji Furmint 2020

Szepsy Szent Tamás 46 Tokaji Furmint 2020

To chyba jedna z najbardziej znanych lokalizacji w Tokaju. W odróżnieniu od Úrágya Szent Tamás poożony jest we wschodniej części Mád. I co jest niezwykle ciekawe prezentuje interesującą mieszakę gleby: czerwona glina, zeolit, riolit (twarda skała zbliżona do granitu) oraz tuf. Działka nr 46 jest niewielka – to zaledwie 0,98 ha nasad furminta.

Wino fermentowało w dębowych beczkach, a następnie dojrzewało w nich przez 8 miesięcy. Elementem przewodnim w tym winie jest rzecz jasna mineralność, która obok kwasowości i owocowości wybija się na pierwszy plan. Wino bardzo dobre, zdecydowanie do łączenia z potrawami, szczególnie rybami.

Szepsy Késői Tokaji Furmint szüret Mád 2021

Szepsy Késői Tokaji Furmint szüret Mád 2021
Choć wina z kategorii late harvest stały się już całkiem popularne w Tokaju to są jednak nadal pewną nowością. Tradycyjnie wina słodkie z opóźnionego zbioru to szamorodni bądź aszu, a to z faktu wykorzystywania gron zaatakowanych szlachetną pleśnią botritis. Late harvest jest pozbawiony takich gron, brak stylistyki i aromatów typowych dla tych dwóch typów win, ale ma swoje zalety jako wino globalnie znane i lubiane. Dodawszy do tego cechy furminta, a przed wszystkim jego wysoką kwasowość, mogą być to wina całkiem ciekawe.

Istvána Szepsy na bazie 32 lat doświadczeń wyselekcjonował klony furminta i w winnicy Urbán uruchomił produkcję wina pod kątem late harvest. W efekcie uzyskano wino bez botritis, ale bogate i harmonijne.

Wino fermentowało w kadziach ze stali nierdzewnej, a następnie leżakowało przez sześć miesięcy w nowych i używanych 300-litrowych dębowych beczkach. Wino butelkowano z 86,2 gramami cukru resztkowego. Charakterystyczne dla Tokaju nuty mineralne połaczone są z aromatami pigwy, gruszki i cytrusów. Wino bardzo dobre i stanowiłoby nie tylko świetny wybór dla cioci na imieniny, ale również jako towarzysz deserów.

Szepsy Édes Tokaji Szamorodni 2016

Szepsy Édes Tokaji Szamorodni 2016
Kolejne wino słodkie to szamorodni, a a zatem tokajski klasyk. Wino wyprodukowano w 60% z odmiany furmint, w 20% z hárslevelű i w 20% z sárgamuskotály. Można stwierdzić – klasyka. Wino fermentowało na dzikich drożdżach w 300-litrowych beczkach, a następnie po dwóch latach leżakowania zostało zabutelkowane.

Wino jest niezwykle aromatyczne w zapachu . Dominują nuty owoców: brzoskwinia, gruszka, pigwa. Delikatnie wyczuwalne są nuty botrytis. W smaku mocno wyczuwalna owocowość i jeszcze bardziej cukier resztkowy (177 gramów) świetnie zbalansowany z kwasowości i mineralnością. Wino długie i bardzo dobre. Do degustowania zawsze i wszędzie.

Szepsy Tokaji Aszú 6 Puttonyos 2017

Szepsy Tokaji Aszú 6 Puttonyos 2017
2017 był bardzo dobrym rocznikiem dla produkcji win słodkich. Dużo słońca, zimne noce, chłodne poranki i odpowiednie opady we właściwym czasie. Efektem takiej pogody była spora aktywność botritis, dzięki czemu można było wyprodukować nie tylko szamorodni, ale i szlachetne aszú.

Aszú jest czołowym produktem winiarni Szepsy (estate wine) i w 2017 roku aszú zostało wyprodukowane z odmian: 70% furmint, 20% hárslevelű i 10% sárgamuskotály. Grona zebrane zostały z winnic w Mád, Bodrogkeresztúr i Tállya, a rosły na glebach z czerwonej glinki, zeolicie i twardym tufie riolitowym.

Po ścisłej selekcji gron nastąpiła spontaniczna fermentacja w dębowych beczkach. Następnie wino dojrzewało przez prawie dwa i pół roku w nowych i używanych (second wave) 300-litrowych beczkach z dębu zemplińskiego. W efekcie uzyskano wino o 260 gramach cukru resztkowego, 8,5 grama kwasowości i 10% alkoholu.

Wino jest o sporej koncentracji, bogate w aromaty, wielowymiarowe i z wyraźną kwasowością. Eleganckie, oleiste, ale nadal świeże, emanuje żywotnością i długim finiszem.

Wino znakomite, zdecydowanie kontemplacyjne.

Degustacja win pokazała klasę win Szepsy. Trudno się więc dziwić, że winiarnia Szepsy z Mád została wybrana najlepszym europejskim producentem wina 2022 r., zaś István Szepsy Sr otrzymał również nagrodę Golden Vines Hall of Fame. To wyraźne wyróżnienie dla tego producenta, gdy żaden inny producent z Węgier nie otrzymał takiej nagrody. W roku 2023 winiarnia ponownie startuje w konkursie. Jakie będą wyniki – zobaczymy. Ale już dzis trzymamy kciuki. A ci, którzy są chcą zagłosować, nie tylko wina od Istvána Szepsy, mogą to zrobić na stronach organizatora https://survey.liquidicons.com/

Jerzy Moskała

Advertisement
Degustacja win Istvána Szepsy czołowego producenta z Tokaju

Varga és Fia Pincészet Liebesschmerz 2020

Jedną z ciekawostek z Hungarian Wine Summit i zorganizowanych tam wyjazdów do regionów winiarskich była możliwość zapoznania się z winami, które nie są popularne w masowym obiegu, a funkcjonują w sposób lokalny lub w wąskim gronie zainteresowanych. Takim są wina schiller, z którymi miałem okazję zapoznać się na degustacji win z regionu Mór. Varga és Fia Pincészet Liebesschmerz 2020 jest reprezentantem takiego rodzaju, choć może nie do końca, bo choć efekty wskazują na takie wino to jego sposób wytworzenia jest znowu być może trochę inny, bo wskazana jest dla tego wina odmiana zweigelt, ale producenci nie wspominają o dodawaniu gron białej odmiany. Taka ciekawostka.

Ale właśnie, czymże jest to “wino schillera”? To wino produkowane przez mieszanie białych i czerwonych winogron lub ich zacieru (ale nie moszczu lub wina). W takim przypadku nazwa rose nie jest pełnoprawna, gdyż wino różowe jest wytwarzane jedynie z winogron czerwonych. Jak można się domyślać z nazwy ten typ wina jest popularny na terenie Niemiec, Szwajcarii, Austrii, ale jak widać też i Mór.

Varga és Fia Pincészet Liebesschmerz 2020

Nazwa tego typu wina schiller w sposób jednoznaczny nasuwa skojarzenie z poetą Friedrichem von Schiller, choć pewnie nie do końca jest to prawdą, bo nazwa tego wina jest dużo wcześniejsza niż wiek XVIII, kiedy poeta ten żył. Najpewniej nazwa pochodzi od połyskującego koloru tego wina, gdyż słowo schiller w języku niemieckim oznacza coś mocniej lśniącego. Niemniej skojarzenia poetyckie są nad wyraz piękne i być może dlatego producenci tego wina nadali mu nazwę pieśni Friedricha Schillera.

A jakie jest samo wino? Kolor pośredni między różem i czerwienią, rubinowy i dość jasny. W aromatach nuty czarnych jagód i borówek. W smaku jedwabiste, delikatne, o średniej kwasowości i bardzo przyjazne. Konsumowane w temperaturze 8 stopni Celsjusza w gorący letni dzień jest kolejną ciekawą alternatywą dla wina białych czy różowych. A sącząc je można nucić:

Weit Im Nebel grauer Ferne liegt mir das vergangene Glück. Nur an einem schönen Sterne hängt mit Liebe noch der Blick aber wehe des Sternes Pracht, ist es nur ein Schein der Nacht?

Wino dobre. Otrzymane do degustacji od producenta.

Jerzy Moskała

Na temat win z Mór więcej w moim wpisie:

Mór – mało znany winiarski region Węgier

Varga és Fia Pincészet Liebesschmerz 2020

Upper Pannon cz. 4 – Etyek

Etyek, a dokładnie Etyek-Buda, to region winiarski zlokalizowany najbliżej stolicy Węgier – Budapesztu. Zresztą pełna jego nazwa na to wskazuje, ale dla ułatwienia nazywany jest on po prostu Etyek. Lokalizacja blisko stolicy ma swoje zalety, gdyż z jednej strony wina mogą w prosty i szybki sposób trafiać na stołeczne stoły w restauracjach, z drugiej zaś mieszkańcy Budapesztu mają możliwość tłumnie odwiedzać ten region. Stąd i mnogość barów i restauracji regionalnych oferujących dania i wina lokalne.

Historycznie Etyek słynie z produkcji win musujących. To właśnie tutaj w 1882 roku produkcję win musujących z lokalnych odmian rozpoczął Törley, największy węgierski producent win musujących. Zarówno jemu jak i innym producentom sprzyjał nie co chłodniejszy klimat Etyek, ale również wapienne gleby. Oprócz lokalnych odmian swoje siedliska znalazły tu takie szczepy międzynarodowe jak pinot noir, chardonnay czy sauvignon blanc. W sumie Etyek to mały region – tylko nieco ponad 1650 hektarów, ale lokalizacja i klimat pozwalają na produkcję ciekawych win.

Niby pierś z kaczki nie powinna być niczym specjalnym, ale w Rókusfalvy przygotowywana jest po prostu świetnie.

Rókusfalvy Fogadó és Birtok to winiarnia i restauracja oferująca do serwowanych potraw własne wina. Trudno określić, czy to stylistyka win wpływa na potrawy, czy odwrotnie, ale świetnie potrafią ze sobą współgrać. I nie, nie są to potrawy, z którymi kojarzymy kuchnię węgierską, raczej widoczne są wpływy kuchni francuskiej oraz ogólnie kuchni fusion. Wina serwowane do potraw to z kolei głównie produkty ze szczepów międzynarodowych jak sauvignon blanc czy pinot noir, ale również z lokalnych odmian. Samo łączenie potraw z winami może lekko zaskakiwać, ale warto pójść za sugestiami obsługi i spróbować ciekawych połaczeń winiarskich i kulinarnych.

Ciekawostką w Etyeki są produkowane lokalnie brandy i gin

Ale obok dedykowanych dla restauracji producentów wina są również winiarnie specjalizujące się w produkcji i to na większą skalę. Najbardziej znanym producentem jest Etyeki Kúria, której wina dostępne są również w Polsce w sklepach specjalistycznych oraz w Winnicy Lidla. Winiarnia Etyeki Kúria została założona na Öreghegy w Etyek w 1996 roku, zaś od 2009 ściśle współpracuje z winiarnią Esterházy w Burgenland, zlokalizowaną w pobliżu granicy węgiersko-austriackiej. Głównym celem współpracy jest wymiana doświadczeń związanych z uprawą winorośli i enologią, oraz wspólne działania biznesowe. Obecnie winiarnia Etyeki Kúria gospodaruje na 54 hektarach i obejmuje dwa regiony winiarskie: Etyek, gdzie uprawiane są odmiany sauvignon blanc, chardonnay i pinot noir oraz Sopron, gdzie główną odmianą winorośli jest kékfrankos.

Choć w Etyeki Kúria kólują stalowe tanki i świeże wina można też odnaleźć wina dojrzalsze

Winiarnia produkuje wina od podstawowych np. win białych i różowych, po wina dojrzałe. W Winnicy Lidla głównie dostępne są wina ze “średniej” półki, a obok białego i różowego ciekawostką jest wino frizzante, lekko musujące, dostępne w butelkach z zakrętką. To styl wina, który wraca ostatnio do mody, szczególnie, że technologia produkcji pozwala na zamykanie w poręcznych butelkach z zakrętką wina świeże i musujące. A takie szczególnie lubimy w gorące letnie dni, które nie tylko na Węgrzech się zdarzają. W sklepie specjalistycznym Rafa Wino wybór jest znacznie większy, a dostępne tam chardonnay czy pinot noir powinno zainteresować miłośników nieco bardziej złożonych win. Ale w przypadku win z Etyeki Kúria warto w szczególności zwrócić uwagę na wino musujące produkowane metodą tradycyjną, a wytwarzane z odmian chardonnay i pinot noir. Mikroklimat Etyeki sprzyja produkcji jakościowych win musujących wytwarzanych metodą tradycyjną, zaś użycie tożsamych odmian z używanymi do produkcji szampana może dać szansę na stworzenie ciekawej alternatywy. Dodatkowo poziom jakościowy mają wzmocnić działania nad standaryzacją produkcji win musujących w regionie przez konsorcjum producentów i przyjmowaniu wspólnych wysokich poziomów jakościowych.

Wino musujące produkowane metodą tradycyjną z Etyeki

Choć region Etyek nie należy do największych regionów winiarskich na Węgrzech, to wygląda na to, że ma potencjał rozwojowy w kierunku win jakościowych. Szczególnie projekt przyjęcia wymogów jakościowych dla win musujących może zbudować markę regionu. Na co w cichości ducha liczę. Dziś za to warto cieszyć się winami z tego regionu dostępnymi w Polsce.

Jerzy Moskała

Linki do opisów innych regionów winiarskich Upper Pannon poniżej:

Region Neszmély

Pannonhalma

Sopron

Upper Pannon cz. 4 – Etyek

Upper Pannon cz. 3 Sopron

Tradycje winiarskie w Sopron sięgają czasów rzymskich, kiedy jako miasto Scrabantia leżało na bursztynowym szlaku. W tych historycznych czasach taka lokalizacja to była szansa na rozwój i bogactwo ówczesnych mieszkańców. Na terenie dzisiejszego Sopronu oraz w okolicy archeolodzy doliczyli się pozostałości ponad siedemdziesięciu rzymskich willi, co może świadczyć o zamożności w tamtym okresie. Upadek Rzymu przyczynił sie do zubożenia, a następnie wyludnienia miasta. Ponowny rozwój datowało ono w czasach Średniowiecza, kiedy jako miasto graniczne stanowił ważny punkt Królestwa Węgier w toczących się wojnach z Austrią, a nawet stało się miastem królewskim. Po I wojnie światowej miasto miało zostać przyznane Austrii wraz z całym regionem Burgenland, jednak Węgrzy wywołali w mieście powstanie i utworzyli mini-państewko Lajtabánság (Palatynat Litawski) dzięki czemu Sopron pozostał w granicach Węgier.

Widok na centrum Sopronu z Wieży Strażackiej

Jednak związki z Burgenlandem są nadal silne, co jest całkowicie zrozumiałe, bo w przeszłości to właśnie Sopron jako Ödenburg był stolicą tego regionu. Objawiają się one nie tylko w kulturze lokalnych winiarni buschenschank, ale i w uprawie oraz sposobie wytwarzania wina. Niekwestionowanym królem regionu jest kékfrankos, w Austrii noszący nazwę blaufränkisch, zaś powierzchnia upraw tej odmiany to ponad 60% całości upraw regionu. Ale obok tradycyjnych czerwonych win region może zaskoczyć świetnymi winami musującymi wytwarzanymi metodą szampańską, co wcale nie musi dziwić, bo w przeszłości region słynął właśnie z win białych.

Soprońskie winnice zlokalizowane są na zboczach wzgórz Sopron oraz Kőszeg, jak również na brzegach jeziora Fertő (to węgierska nazwa Neusiedler See). Winnice zlokalizowane są na wysokości od 150 do 400 m. n.p.m. Całkowity obszar nasadzeń to zaledwie 1579 hektarów, ale trwają prace nad nowymi nasadzeniami ze względu na popularność soprońskiego wina. Najlepsze obszary do uprawy winorośli w regionie znajdują się na północy, między jeziorami Fertő, Balf i Fertőrákos. Na terenie regionu działa wielu mniejszych producentów wina, choć w czołówce znajduje się ich ponad dwudziestu. Dzięki Hungarian Wine Summit miałem szansę na degustację win od kilku z nich.

Barokowe zabytki w Sopron można napotkać na każdym kroku

Taschner Borház

Winiarnie i winnicę rodziny Taschnerów prowadzi dziś István Taschner, ale tradycje produkcji wina w tej rodzinie są bez mała 200-letnie. Obecnie rodzinne winnice to 29 hektarów na siedliskach takich jak Koglberg, Langschilling, Dudles, Virágvölgy, Spern Steiner, Ranisch, Gauer, Weidengrund oraz Guter Weidengrund. Uprawiane odmiany to rzecz jasna kékfrankos, ale również zweigelt, pinot noir, cabernet franc i cabernet sauvignon, zaś z białych chardonnay, Irsai Oliver czy zenit. Powstają z nich wina jednoodmianowe, a możliwość degustacji miałem dwa z nich. Soproni Irsai Oliver to lekkie wino o niskiej zawartości alkoholu (tylko 11,5%, co jest zdecydowanie na plus), mocnych aromatach kwiatowych i lekkiej perllistości, która daje jeszcze silniejszy efekt odświeżenia. Świetne jako aperitif. Ale dumą producenta jest jego Wino musujące z odmiany chardonnay, które miałem okazję degustować na szczycie wieży pożarowej miasta. Znakomita perlistość, delikatne smaki cytrusów i brioszki pokazywało klasę i potencjał win soprońskich. Dla tego wina na pewno warto wracać do tego regionu – wino bardzo dobre.

Zachár Bor

Winiarnia jest ściśle związana z osobą Ágnes Zachár, odpowiedzialną za produkcję wina w tej winiarni. Wina produkowane są z odmian chardonnay, zöldveltelini (Grüner Veltliner) czy kékfrankos, a ja miałem okazję zdegustować Soproni Chardonnay 2020. Owoce pochodzą z siedliska Csillahegyen, zaś wino dojrzewa ponad 12 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. Efekt jest świetny – wino ma przyjemne aromaty cytrusów oraz wanilii, świetną kwasowość i długi finisz. Jako żywo przypomina białe wina z Burgundii i w degustacji w ciemno na pewno łatwo byłoby o pomyłkę. Wino bardzo dobre.

Stubenvoll Pince

Stubenvoll Pince to prowadzona przez dwóch braci Csabę i Pétera Orosz winnica o wielkości 6 ha w regionie winiarskim Sopron-Fertőtáj. Jako potomkowie Stubenvoll, którzy należeli do poncichterów – producentów wina uprawiających w winnicach również fasolę, przyjęli jako logo marki stylizowane fasolki nawiązując tym samym do rodzinnej tradycji. Czy nadal uprawiają fasolę w winnicy tego nie wiem, ale jako podstawowe odmiany zasadzone są kékfrankos i zöldveltelini. Obok win białych i różowych bracia produkują również pet-naty.

Od tego producenta miałem okazję wypróbować Stubenvoll Kékfrankos Rosé 2021 wino o dość klasycznych nutach poziomki i truskawki i mocnej, owocowej świeżości. Ze względu na całkiem sporą dawkę kwasowości wino raczej gastronomiczne, niż do popijania na tarasie, może być świetnym partnerem nawet dla nieco cięższych potraw. Wino dobre.

Luka Pincészet

Winiarnię Luka prowadzi Luka Enikő uprawiając 3 ha winnic położonych na wzgórzach pomiędzy Fertőrákos oraz Balf. Z takiego areału produkcja musi być w sumie “butikowa”, ale i jakość wina może być znakomita. W przypadku tego producenta miałem szansę na degustację Luka Zweigelt 2019 – wina wytworzonego z odmiany zweigelt o silnym, skoncentrowanym ciele emanującymi aromatami leśnych jagód, ziół i lukrecji. W smaku świetnie zbalansowane, aksamitne z długim finiszem finiszem opartym o dojrzałe taniny. Wino bardzo dobre.

Steigler Wines

Steigler Wines jest projektem stosunkowo nowym, bo wystartował w 2016 roku. Winnice zlokalizowane są w sąsiedztwie jeziora Fertő, a łupkowa gleba daje potencjał dla produkowanych tu win. Obecnie z ogółem 21 ha obsadzonych jest 17. Właścicielem firmy jest Bálint Lőrinczy, który nadał winnicom kierunek oparty na tradycji. Stąd między innymi wywodzi produkcję organiczną, którą charakteryzują się wina Steigler Wines. Winemakerem w firmie jest Tamás Varga, a w portfolio są wina z odmian grüner veltliner, furmint, kékfrankos, cabernet franc oraz syrah. Tak, syrah rośnie w regionie Sopron. Spośród win tego producenta moją uwagę zwrócił Steigler Kékfrankos 2019. Choć wino z linii entry level bardzo przyjemnie emanowało aromatami wiśni, czereśni oraz śliwki. Co przy żywej kwasowości i pewnym już zaokrągleniu (50% wina dojrzewało w stalowych tankach, zaś 50% w dębowych beczkach) daje naprawdę dobre wino. Ciekawym winem był również Steigler Cabernet Franc 2020 – wino podelgające winifikacji i dojrzewaniu w dębowych beczkach, o bardzo przyjemnych owocowych aromatach i braku tak charakterystycznych dla win z regionu Villány buchających aromatach.

Steigler Kékfrankos 2019

Powyższe wina to jedynie zajawki możliwości, jakie niesie nam region Sopron ze swoimi winami. Choć traktowany jest jako “Stolica Kékfrankosa” to trzeba pamiętać, że szereg niezwykle ciekawych win z innych odmian można znaleźć w tym regionie. Warto zawitać do niego by czerpać pełnymi garściami z tradycji, kultury, w tym kultury winiarskiej. Co nie omieszkam wkrótce uczynić.

Jerzy Moskała

Upper Pannon cz. 3 Sopron

Upper Pannon cz. 2 Pannonhalma

Pannonhalma to miejscowość w Górnej Pannoni, ale również klasztor benedyktynów oraz region winiarski ściśle związany z tą miejscowością, a po części też z samym klasztorem. W czasach rzymskich region ten była ważnym regionem winiarskim całej prowincji Panonni. Kiedy w 996 powstał na wzgórzu Pannonhalma klasztor zakonu Benedyktynów stał się dla powstającego państwa węgierskiego symbolem związku z chrześcijaństwem i zachodem, silnym ośrodkiem kulturalnym i religijnym.

Jednym z ważnych elementów klasztorów średniowiecznych, w szczególności benedyktyńskich, były przyklasztorne winnice dostarczające opactwu, mieszkańcom i okolicznym kościołom wina. Szczególny talent w wynajdowaniu najlepszych siedlisk dla winnic przez zakonników można poznać wgłębiając się w stare dokumenty klasztorne, a wyznaczone w Średniowieczu parcele funkcjonują w swoich granicach do dziś, choćby w Burgundii. Podobnie rzecz ma miejsce w Pannonhalma, gdzie benedyktyńska winnica również działa od Średniowiecza do dziś. Choć historia akurat historia opactwa benedyktyńskiego i winnicy w Pannonhalma nie była łatwa. Po okresie świetności Królestwa Węgier nadchodziły czasy okupacji tureckiej, w czasie której zakonnicy kilkukrotnie musieli klasztor opuszczać, działań Cesarstwa Austriackiego rozwiązujące zgromadzenie, czy wreszcie II Wojny Światowej i czasów komunistycznych na Węgrzech niosących śmierć, zniszczenie, zakazy i retorsje. Klasztor przetrwał, a winnica przyklasztorna znów produkuje świetne wina nie tylko na potrzeby liturgiczne, ale i dla normalnej konsumpcji.

Dębowe beczki w Pannonhalmi Apátsági Pincészet

Dziś winnica i winiarnia opactwa Pannonhalma jest całkowicie zmodernizowana. Na w sumie 52 ha częściowo nasadzono nowe sadzonki sprowadzone z Francji, choć nie brak tu odmian, których wiek sięga 50 lat. Całość winiarni jest nowoczesna a produkcja jest skierowana głównie na rynek węgierski. Liczba etykiet nie jest rozbudowana, co może i słusznie, i skupia się na kilku białych, różu i kilku czerwonych. Poniżej kilka win z oferty producenta, które miałem szansę zdegustować na miejscu.

Rajnai Rizling 2020

Riesling obejmuje w winnicy 10 ha i jest najpopularniejsza odmianą w opactwie. Krzewy są już ok. pięćdziesięcioletnie, zaś zbiory w winnicy są tradycyjnie lekko opóźnione by wydobyć w gron ich bogactwo aromatów. Ręczny zbiór i wyciskanie moszczu pod niskim ciśnieniem zapewniło winu bogactwo aromatów i wysoka jakość. Winifikacja i dojrzewanie odbywało się w stalowych tankach.

Wino o sporej koncentracji i przyjemnym balansie owocowości i kwasowości. Aromaty zielonych jabłek, nieco cytrusów bardzo świeże. Wyczuwalna jest lekka mineralność. Dobre wino i choć to wino entry level trudno je traktować jako podstawowe, raczej na niedzielny obiad.

Sauvignon Blanc 2021

Pannonhalmi Apátsági Pincészet Sauvignon Blanc 2021

Przyznam się, że nie tylko obecność tego szczepu była dla mnie zaskoczeniem, ale przede wszystkim jakość wina. Wino, mimo że jeszcze młode, już było bardzo dobrze ułożone o przyjemnych aromatach w zapachu agrestu, łąki z polnymi kwiatami. W smaku potężna dawka kwasowości i mocno trawiaste nuty w smaku. Wino długie, mimo mocnych, wyrazistych aromatów bardzo przyjemne, bo niezwykle czyste. Zdecydowanie do sałatek na tarasie w gorący letni dzień.

Pinot Noir 2020

Pannonhalmi Apátsági Pincészet Pinot Noir 2020

Pinot noir to wiodące czerwone wino w ofercie Pannonhalmi Apátsági Pincészet. Sadzonki odmiany zostały sprowadzone z okolic Dijon i ten klon całkiem dobrze przyjął się na węgierskiej ziemi. Wino w kolorze dość jasne, ze skórzanymi aromatami w zapachu, które wraz z rozwijaniem się wina przechodzą w aromaty owocowe, owoców leśnych. W smaku dominuje owocowość balansowana średnią kwasowością z szybko pojawiającymi się taninami. Taninami, które w smaku towarzyszą nam do finiszu na podbiciu owocowym. Wino dojrzewało 9 miesięcy w dębowych beczkach i wydaje się, ze jest jeszcze zdecydowanie za młode do picia. Warto więc nabyć kilka butelek i otworzyć za kilka lat.

Infusio 2019

Pannonhalmi Apátsági Pincészet Infusio 2019

O tym winie pisałem już wcześniej, przy okazji panelu degustacyjnego w warszawskiej restauracji Borpince. Na spotkaniu degustacyjnym miałem możliwość spróbowaniu Infusio 2018 – u producenta w połączeniu z polędwiczką Infusio 2019. Wino z roku na rok niewiele się zmieniło i warto zdegustować je, jeśli tylko będzie taka możliwość. Szczególnie w połączeniu z daniami np. na miejscu, w restauracji prowadzonej jakieś 500 m od opactwa.

Pannonhalma jako region stanowi znakomity przykład perełek, które można odnaleźć na Węgrzech. Opuszczając ten region żałowałem jedynie, że brak czasu nie pozwolił mi na degustację win od innych producentów. Ale jest to również szansa na naprawę tego błędu, powrót do tego miejsca i czerpania przyjemności z kontaktu ze sztuką i tradycją. Również winiarską.

Jerzy Moskała

Upper Pannon cz. 2 Pannonhalma

Mór – mało znany winiarski region Węgier

Chyba tylko region Somló jest mniejszym regionem winiarskim Węgier niż Mór. Ale o ile wina z Somló są znane i czysto wysoko cenione na świecie, o tyle o winach Mór wiadomo poza Węgrami mało lub wcale. A szkoda, bo oferta win jest i staje się coraz bardziej interesująca. Przy okazji Hungarian Wine Summit miałem okazję z winami z tego regionu się zapoznać.

Mór to region zlokallizowany jest w zachód od stolicy Węgier, między Budapesztem a Neszmélya, a lokalizacja między masywami leśnymi Vértes i Bakony daje specyficzny mikroklimat kontynentalny. Jako się rzekło Mór to jeden z mniejszych regionów winiarskich Węgier, bo w sumie to tylko 650 hektarów. Produkowane są tu głównie wina białe, choć pojawiają się również odmiany czerwone, głównie na wina różowe. Sztandarową odmianą i najczęściej uprawianym winogronem jest autochtoniczne ezerjó. Dziś już zapomniana odmiana kiedyś była jedną z głównych odmian pitych na dworze Habsburgów, może dlatego, że w czasach świetności Austro-Węgier z odmiany tej produkowano słodkie wina aszú, oczywiście z dobrych roczników. Dziś w konkurencji win słodkich Tokaj zdecydowanie zdystansował Mór sławą, wolumenem, i co tu się oszukiwać jakością, ale próbując wina słodkie z tego regionu zwróciłem uwagę na ich potencjał.

Varga&Fia Pincészet Móri Prémium Ezerjó Selection 2019

Dziś wina z odmiany ezerjó to głównie wina wytrawne, świeże, o wysokiej kwasowości, kwiatowe i aromatyczne i przeznaczone są do picia młodo. Inne odmiany uprawiane w regionie to leányka , tramini, rizlingszilváni, zöldveltelini, irsai olivér i chardonnay. Uprawiane tu odmiany czerwone to głównie kékfrankos, zweigelt i merlot, z których produkuje sie wina różowe i czerwone. Oraz wina liebesschmerz, ale o tych za chwilę.

Varga&Fia Pincészet Liebesschmerz 2020

W ramach wizyty blogerskiej i degustacji win z regionu Mór miałem szansę na degustację szeregu win wybranych producentów.

Csetvei Pincészet

Historia tej winnicy jest ścisle związana z osobą właścicielki, Krisztina Csetvei. To ona wraz z rodziną w 2011 roku założyła winnicę i winiarnię Csetvei Pincészet. Po 11 latach wina wydaje się nabrały dojrzałości, zaś sam producent poprzez eksperymenty buduje swój własny styl winiarski. Csetvei Pincészet Móri Királyleányka 2021 to podstawowe wino tego producenta, zwracające uwagę swoim bogatym w aromaty zapachem. Királyleányka to znana na terenie Rumunii fetească regală – odmiana wskazująca na wspólnotę winiarską tej części Europy, jak wiadać występująca wzdłuż południowej linii Karpat, na dawnym obszarze CK. To wino jest wytworzone z soku tłoczonego pod niewielkim ciśnieniem, zaś fermentacja i dojrzewanie odbywało się w stalowych zbiornikach w kotrolowanej temperaturze. W efekcie uzyskano lekkie wino o mocnych aromatach kwiatowych oraz owoców tropikalnych oraz świeżej kwasowości. Kolejne wino tego producenta to Csetvei Pincészet Móri Ezerjó Amfora 2020 uzyskane z odmiany ezerjó. Podobnie jak w poprzednim winie zbiór winogron ręczny, tłoczenie soku w pod niewielkim ciśnieniem, spontaniczna fermentacja i dojrzewanie w amforze. Według informacji od producenta amfora nie była w stylu gruzińskim wkopana w ziemię – stała na podstawie na gruncie. Wino w aromatach kwiatów, jabłek i orzechów z lekkimi aromatami cytrusowymi, szczególnie w smaku. Kwasowość wina zrównoważona przez owocowość z długim, lekko goryczkowym finiszem. Wino bardzo udane i warte zinteresowania. Ostatnie wino tego producenta, na które warto zwrócić uwagę, to Csetvei Pincészet Móri Ezerjó Hordó 2020 – wino również z odmiany ezerjó, jednak zarówno fermentacja jak i dojrzewanie odbywało się w beczkach. W aromatach dominują kwiaty, nuty brzoskwini i orzecha laskowego. W smaku dochodzą nuty cytrusowe i mineralne z długim, lekko pikantnym finiszem. Co ważne wino poprzez kwasowość jest niezwykle świeże. Wszystkie degustowane wina, a szczególnie z amfory, są niezwykle ciekawe i warte zapoznania się z nimi.

Szabadkai Pincészet to przedsięwzięcie założone przez braci Ákos i Tamás Szabadkai, gospodarujących na 1,5 ha. Produkowane przez nich wina prezentują wyraźną kwasowość, a szczególnie warto zwrócić uwagę na wina z odmiany királyleányka i zenit, jak również cabernet sauvignon, choć w przypadku tego wina jest ono “zimne” w odbiorze i jakże mocno przypomina wina polskie produkowane z odmian pochodnych od cabernet.

Varga és Fia Pincészet została założona w 1997 roku przez Bélę Vargę, którego rodzina z tradycjami winiarskimi pochodzi znad Balatonu. Dziś winiarnię prowadzi jego syn (uwzględniony w nazwie) Máté wspomagany w degustacji przez siostrę. Produkowane wina są niezwykle czyste i utrzymane na wysokim poziomie. Szczególnie warto zwrócić uwagę na wina, które podlegały degustacji, tj. Móri Királyleányka 2020 wyprodukowane z winogron z płaskowyżu Kecskehegy. Wino w jasnej barwie, o nieco wycofanym, ale eleganckim aromacie. W smaku obok aromatów owocowych wyczuwalna żywa i świeża kwasowość, niezwykle przyjemna w odbiorze. Kolejne wino to Móri Ezerjó 2020 o wyczuwalnych w zapachu i smaku nutach jabłkowych. Charakterystyczna dla tego wina kwasowość jest podbita lekką mineralnością dając w efekcie długi i przyjemny finisz. Móri Zenit 2020 było z kolei dla mnie sporym zaskoczeniem, ale jeszcze większym Móri Kékfrankos Rozé 2020, które było pierwszym winem rose, które pokazało potencjał regionu Mór w tych winach. Średniointensywne aromaty poziomki i truskawki są świetnie podbite o mocną kwasowość dając w odbiorze intensywne, ale przyjemne w odbiorze wina. Kolejne win tego producenta (zdjęcia powyżej) nie odbiegały od standardów regionu. Liebesschmerz 2020 to wino typowe dla tego regionu, produkowane z odmiany zweigelt. Krótkotrwała ferementacja na skrókach dała wino o kolorze pośrednim między różowym a czerwonym, a jednocześnie świeże i mocno owocowe mimo sporej dawki kwasowości. To wino do picia w młodych rocznikach, choć po dwóch latach nadal pozwala cieszyć się jego świeżością. To wino mnie na tyle zaciekawiło, że z wielką chęcią powrócę do niego. Móri Prémium Ezerjó Selection 2019 to z kolei wino typu late harvest, choc w przypadku tego wina pojawiły sie również grona zaatakowane szlachetną pleśnią botritis dając wino zbliżone, do tego co znamy z Tokaju. Oczywiście odmiana ezerjó dając silną kwasowość odzwierciedla to w winie, więc można degustować już dziś lub, co zamierzam z nim zrobić, przechować jakieś dziesięć lat. Jest zatem szansa, że w przyszłości uda się do tego wina wrócić.

Varga és Fia Pincészet to bardzo interesujący producent na którego wina warto zwrócić uwagę. To nie tylko jakość tych win ale również stylistyka regionu w nich odzwierciedlona może znaleźć wielu fanów.

Geszler Családi Pincészet

Choć w ofercie tego producenta jest szereg odmian typowych dla regionu to zdecydowanie króluje Móri Ezerjó 2021. To jest chyba najlepsza w Mór interpretacja tej odmiany dająca świetną równowagę pomiędzy mocną owocowością i świeżą kwasowością oraz długim, opartym na kwasowości i mineralności finiszu. Kończąc degustację win Mór tym własnie winem doszedłem do wniosku, że jeśli czytelnicy niniejszego bloga będą mieli szansę na wizytę w tym regionie lub zakup tej butelki to moja rekomendacja jest: KUPUJ!

Geszler Családi Pincészet Móri Ezerjó 2021
(zdjęcie ze strony producenta)

Oceniając region Mór i produkowane tu wina warto zwrócić uwagę na wysoką jakość wielu win prezentowanych w trakcie degustacji. To było sporym zaskoczeniem, głównie ze względu na fakt, że region ten jest prawie całkiem nieznany. Teraz chyba jest najwyższy czas, by wina te nieco wypłynęły na szersze wody.

Jerzy Moskała

Mór – mało znany winiarski region Węgier