Różową wersję tego wina opisywałem już wcześniej. Tu wersja biała, wytworzona ze szczepów vermentino i colombard. Choć colombard zyskał swoja popularność w Południowej Afryce nadal jest często uprawiany we Francji, choć pewnie jego gwiazda już zgasła. Nieco inaczej jest z vermentino – szczepem znanym z Toskanii, Sardynii i Korsyki, ale jak widać z powodzeniem uprawiany nawet w odległej Langwedocji.

Wino wyszło całkiem niezłe, o sporej kwasowości i ciekawych aromatach kwiatowo – owocowych. Może nie jest to wino wybitne, ale przyjemnie się pije. Trzeba tylko pamiętać, by porządnie schłodzić.
Wino niezłe jak na 29,90 złotych. Dostępne w Przystanek Wino/Paryska 28.
Jerzy Moskała