Zoltán Demeter – w pogoni za jakością

Przechadzając się uliczkami Tokaju można natknąć na mały placyk, na którym wyróżniani są najlepsi producenci tego wina. Wśród nich pojawia się nazwisko Zoltán Demeter – jednego z aktualnie najbardziej znanych producentów win tokajskich. Znanych, choć jego sława brzmi głównie za granicą. I nie chodzi tu o granicę węgiersko – słowacko – polską (ujmując obrazowo), ale za oceanami w USA, Japonii i HongKongu. Bo tam też, poza rynkiem wewnątrz węgierskim, sprzedawane są wina Zoltána. W Polsce są również dostępne, ale wysoka cena odpowiednia do ich jakości ogranicza liczbę odbiorców do koneserów.

Po winiarni oprowadzała nas żona Zoltán Demeter – Anett

Wizyta w winiarni Zoltána Demeter to była szansa zmierzenia się z topowymi winami Tokaju. A co trzeba podkreślić, szansa taka nie pojawia się co dzień. Pod nieobecność męża oprowadzała nas po winiarni żona, Anett, która początkowo niezwykle spokojnie, a wraz z upływem czasu z coraz większą swadą opowiadała o winnicy i winiarni Demeter Zoltán.

Posiadłość i winnice są rozbite na 9 parceli rozrzuconych po okolicznych miejscowościach: Sátoraljaújhely, Mád, Rátka i Bodrogkeresztúr. No i w samym Tokaju, gdzie mieści się również sama winiarnia. Z ogółem 9 hektarów nasad zbieranych jest winogron na 10-15, max zaś 20 tys butelek rocznie. Nie są to więc ilości porażające, ale tu o jakość przede wszystkim idzie. Anett wielokrotnie podkreślała, że jej mąż to człowiek niezwykle przywiązany do kontroli procesu produkcji na każdym etapie powstawania wina tak, by ostateczny wynik w postaci jakości produktu był jak najlepszy. Określiłem to angielskim skrótem: TC&QA (Tital Control and Quality Assurance), a choć takie działanie jest niezwykle pracochłonne w efekcie przynosi konkretne korzyści. Tak jest również w przypadku win Zoltána Demeter – jakość = cena + eksport do krajów, gdzie są ja w stanie docenić i mają na to pieniądze. Mimo niewielkiego areału spektrum win jest imponujące, a co za tym idzie możliwości degustacji były również ciekawe …

Demeter Zoltán Pezsgő Brut 2014

Demeter Zoltán Pezsgő Brut 2014

Oprócz podstawowych win oraz win z konkretnej parceli ciekawostką jest wino musujące produkowane metoda szampańską. Pierwsze butelko dostępne z rocznika 2014 spędziły 40 miesięcy na osadzie, następnie dopiero butelkowane powoli dojrzewały w winiarni. Rocznik 2014 wyprodukowany został z winogron szczepu hárslevelű, dając wino o przyjemnych owocowo-tostowych nutach, głębokie, dojrzałe, z przyjemnym balansem owocowości, kwasowości i typowej dla win tokajskich mineralności .

To niezwykle eleganckie wino niestety jest już w praktyce niedostępne, choć następny rocznik, 2015, powinien się wkrótce pojawić w sprzedaży. Ten już pewnie będzie nieco inny, gdyż wyprodukowany z furminta.

Demeter Zoltán Kakas Furmint 2017

Demeter Zoltán Kakas Furmint 2017

O podstawowym furmincie od Zoltána Demeter opowiem w oddzielnym poście, bo naprawdę warto o nim wspomnieć niezależnie, ale Zoltán wzorem innych znakomitych winiarzy promuje wina jednoparcelowe. Demeter Zoltán Kakas Furmint 2017 to wino o ciekawych aromatach kwiatów i żółtych owoców. Nie bucha aromatami zaraz po otwarciu, ale jeśli dać mu chwilę czasu, pokazuje ich piękno i złożoność. Mocne aromaty owoców i kwasowości potrzebują w tym roczniku jeszcze nieco integracji, jest to więc wino dla tych, którzy mogą to wino przetrzymać w piwniczce i dać mu czas do dojrzewanie. Wino bardzo dobre.

Demeter Zoltán Szerelmi Hárslevelű 2017

Demeter Zoltán Szerelmi Hárslevelű 2017

To wino z parceli, która sam Zoltán określa, jako grand cru. Nasady hárslevelű klasyfikują się już częściowo jako stare winorośle, zaś dojrzewanie części wina w używanych dębowych beczkach dały efekt nazywany przeze mnie “muśnięcie beczką”. W zapachu aromaty kwiatów, ziół oraz melona. W smaku owocowość, średni kwasowość i 5 gramów cukru resztkowego dało wino delikatne, aromatyczne, ale jednocześnie wyważone. Wino bardzo dobre i prawdę powiedziawszy dla mnie było to jedno z czterech najciekawszych win degustacji.

Demeter Zoltán Ősz-hegy Sárgamuskotály 2017

Demeter Zoltán Ősz-hegy Sárgamuskotály 2017

Muszkaty to rzec jasna specyficzny rodzaj win. Efektowne nuty aromatyczne i przypraw nie wszystkim i nie zawsze muszą się podobać. W tym winie są zdecydowanie intensywne, ale jednocześnie eleganckie. Choć nie jestem wielkim admiratorem win z tego szczepu tu trzeba przyznać wino klasowe. Może to zaleta 30-letnich krzewów z parceli Ősz-hegy w Mád, a być może dobra ręka winemakera. Nie moja bajka, ale choć nie mój styl wino świetne.

Demeter Zoltán Főbor “Eszter” (Szamorodni) 2016

Demeter Zoltán Főbor “Eszter” (Szamorodni) 2016

Jakoś pojęcie szamorodni nie specjalnie przypada Zoltánowi do gustu, choć trzeba przyznać, że naszą polską dumę mile łechce. Stąd używana nazwa főbor, co można przetłumaczyć jako główne wino i dodatkowa nazwa Eszter. Tendencja do nazywania słodkich win imionami kobiet jest jak widać popularna w Tokaju vide Katinka Patriciusza.

Wino o klasycznym, cytrynowym kolorze i ciekawych aromatach owoców tropikalnych i przypraw. W smaku pojawiają się nuty herbaciane, świeże, niezła kwasowość balansująca spory cukier i długi finisz z nutami mineralnymi. Wino po prostu świetne i jednocześnie do przechowania na ładnych kilka lat.

Demeter Zoltán Tokaji Aszú 2016

Demeter Zoltán Tokaji Aszú 2016

Demeter Zoltán Tokaji Aszú 2016 to kupaż dwóch szczepów – furmintu i hárslevelű. Grona zbierane z działek o wulkanicznej glebie, co dało o sobie znać w aromatach wina. Pomimo 286 gramów naturalnego cukru resztkowego świetne aromaty w zapachu i smaku – owoce tropikalne, miód, owoce kandyzowane, herbata, zioła minerały. Bogactwo aromatów w zapachu i smaku, choć aż się prosi o jeszcze 5-10 lat dojrzewania w butelce, by się zaokrągliły, zbalansowały… Wino już świetne, a za kilka lat zapewne będzie genialne.

O tak – TC&QA daje efekty w winach Zoltána Demeter. Wszystkie degustowane etykiety aż emanowały jakością i klasą. Szczególnie szamorodni i aszu pokazywały, na jaki poziom może wznieść się wino z Tokaju.

Ale jak mawia Michał Kiss – prawdziwego winiarza poznaje się po winie podstawowym. Ale to już na oddzielny post.

Jerzy Moskała

Zoltán Demeter – w pogoni za jakością

Leave a comment