Blogerska wyprawa do Saksonii – cz. 2 Weingut Schloss Proschwitz

Historia Weingut Schloss Proschwitz jest ściśle związana z rodziną zur Lippe, w tym potomkiem tego książęcego rodu Georgiem Prinz zur Lippe. Historia tego rodu sięga XII wieku, choć dopiero w XVIII wieku w wyniku przeniesienia się jej części z Westfalii na tereny dzisiejszej Saksonii staje się ona jedną z wiodących rodzin w Księstwie Saksonii. Obok przedsiwzięć typowo rolniczych, w tym rzecz jasna uprawy winnej latorośli, rodzina zur Lippe uczestniczyła w wielu innych projektach produkcyjnych i handlowych na terenie tego księstwa, jak również innych państw niemieckich. A skoro wiek XVIII to okres rozkwitu Saksonii, to równiez rodzina zur Lippe znalazła tu swoje możliwości. Wiek XVIII w Saksonii to również niezwykły rozwój tutejszego winiarstwa, o którym można przeczytać w poprzednim moim poście tutaj.

Jednak historia świetności tej rodziny oraz samej posiadłości Schloss Proschwitz została brutalnie przerwana dojściem do władzy Hitlera wraz z jego partią. Ostrze hitlerowców stopniowo kierowało się również w rodzinę zur Lippe jako jedną z wielu rodzin arystokratycznych mających swoje związki międzynarodowe, wynikające choćby z więzów krwi czy wspólnych interesów, ale również powiązania z przedstawicielami społeczności żydowskiej. To nieuchronnie doprowadziło do przejęcia części majątku przez niemieckie państwo i zmuszenia części rodziny do emigracji. Całości dopełniły czasy komunistyczne, które nie tylko nie przerwały ostracyzmu wobec ofiar hitlerowców, ale skonfiskowały do końca ich majątki oraz dodatkowo ograniczały możliwości zatrudnienia zgodnie z wykształceniem i doświadczeniem. W efekcie rodzina zur Lippe musiała wyemigrować do Bawarii, gdzie powoli odbudowywała swój status .Obalenie muru i zjednoczenie Niemiec nie okazało się momentem przełomowym dla prób odzyskania majątku przez zur Lippe. Mimo, że winiarnia i winnice zostały w dużym stopniu zaniedbane, zaś przejęcie przez dawnych wlaścicieli gwarantowało odbudowę dumy landu Saksonii, władze najpewniej obawiały się powrotu arystokratów i wzmocnienia ich roli. W efekcie wieloletnich negocjacji i po wspólnej dla całej rodziny akcji zbiórki kapitału udało się majątek odkupić od rządu Saksonii i rodzina zur Lippe mogła powrócić do swojej zrujnowanej siedziby. Po latach udało sie ją na tyle odbudować, że dziś świeci pełnym blaskiem jako siedziba rodu i miejsce produkcji znakomitych win.

Blogerzy z Polski przyjęci przez właściciela Weingut Schloss Proschwitz Georg Prinz zur Lipppe © Olaf Kuziemka

Powyższa historia to tylko jeden z przykładów, jak bardzo często zrujnowane w latach rządów komunistycznych winnice i winiarnie były wysiłkiem dawnych lub nowych właścicieli odtwarzane. I nie chodzi jedynie o wojska Armii Czerwonej, które w trakcie zajmowania kolejnych ziem, na których były winnice, masowo rabowały wina, często o historycznej wartości, ale również tworzenie spółdzielni i kombinatów, gdzie prdukcja wina wiązała się z wytwarzaniem na masową skalę słbej jakości win. To podcinało na lata jakość win nie tylko w Saksonii, ale też na Węgrzech, Jugosławii, Rumunii, Bułgarii i innych krajach bądź częściach Związku Radzieckiego. Dziś już udało się przewalczyć ten czas “smuty” i widać, na przykładzie Weingut Schloss Proschwitz, powrót do dawnej świetności. Nie dotyczy to jedynie samego zamku jako siedziby rodu, ale rownież winnic i nowoczesnej winiarni. Od 2021 w zamku znajduje sie również winoteka, gdzie na miejscu można zdegustować i nabyć produkowane wina oraz inne produkty związane z winem. W efekcie Weingut Schloss Proschwitz stał się znakomitym punktem na mapie wypraw enoturystycznych nie tylko dla mieszkańców wschodniej części Niemiec, ale również Czech czy Polski.

Weingut Schloss Proschwitz © Olaf Kuziemka

W trakcie zorganizowanego dla polskich blogerów zwiedzania winiarni oraz zamku możliwe było zdegustowanie szeregu lokalnych win. Oto niektóre z nich, które stały się wyborem niżej podpisanego według jego gustu:

Weingut Schloss Proschwitz Weißburgunder Sekt b. A., brut, traditionelle

Wina musujące, szczególnie te produkowane metodą tradycyjną, stają się powoli wizytówką Saksonii. Trzeba przyznać, że kieliszek tego sekta jest wspaniałym pomysłem nie tylko jako aperitif lub możliwość wzniesienia toastu, ale po prostu jako znakomite wina do potraw np. sałatek. Wino z odmiany pinot blanc, oparte na aromatach owoców, sporej dawki kwasowości i lekkimi nutami mineralnymi z długim finiszem. Wino bardzo dobre. I choćby dla niego z chęcią do tej winiarni wrócę.

Weingut Schloss Proschwitz VDP Goldriesling 2020

To wino to wizytówka tego miejsca. Odmiana goldriesling, która właśnie w Saksonii znalazla swój drugi dom, w Weingut Schloss Proschwitz daje wina delikatne, aromatyczne, wręcz eleganckie. Szczególnie polecane dla tych, którzy w winie szukają lekkości i świeżości. Tutaj zdecydowanie sprawdzają się nowe roczniki, więc 2020 warto degustować. Wino bardzo dobre.

Weingut Schloss Proschwitz Spätburgunder
W przypadku win z odmiany pinot noir oferowany w sprzedaży rocznik 2018 wydaje się według mnie jeszcze zbyt świeży i nieułożony. Jeśli więc szukacie wina do wyprobowania już dzis warto znaleźć rocznik 2017 tego wina. Lub starszy. A jeśli macie odrobinę cierpliwości to warto rocznik 2018 nieco przetrzymać w piwniczce, oczywiście w odpowiednich warunkach. Na pewno się Wam za 2-3 lata odwdzięczy. Ale już dziś, mimo swoich wad, pokazuje, jak świetne wina z tej odmiany można produkować w tej części Niemiec. To znakomita wiadomość nie tylko dla miłośników picia wina, ale również dla tych, którzy planują własną produkcję, gdyż może właśnie klony użyte w Weingut Schloss Proschwitz można użyć w podobnych lokalizacjach na tej samej szerokości geograficznej. Wina bardzo dobre.

To oczywiście przykłady niektórych win, które są dostępne w ofercie winiarni. Szczegółowy opis na stronach samego producenta tutaj. Warto więc przed wypadem enoturystycznym zapoznać się z ofertą, która byc może nie nalezy do najtańszych, ale za to prezentuje świetną jakość. I choć współczesne technologie dają możliwości zwiedzania miejsc na odkległość akurat tam, szczególnie dla degustacji produkowanych trunków, warto się wybrać osobiście.

Jerzy Moskała

O winach z Weingut Scholss Proschwitz oraz wyprawie blogerów do Saksonii można przeczytać równiez na stronach:

Exumag – tutaj

Winiacz – tutaj

Blogerska wyprawa do Saksonii – cz. 2 Weingut Schloss Proschwitz

One thought on “Blogerska wyprawa do Saksonii – cz. 2 Weingut Schloss Proschwitz

Leave a comment