Czy degustacje w ciemno to zabawa cy profesjonalne podejście do weryfikacji własnej wiedzy o winach? Być może jedno i drugie, szczególnie, jeśli degustacja nie ma charakteru egzaminu. Dzisiejsza degustacja zorganizowana przez Michała WineMike Misiora pozwoliła zmierzyć się z 15 winami, wszystkimi na bazie szczepu Syrah/Shiraz.
Wniosków z degustacji było kilka:
Na pewno granica między Syrah i Shiraz nie jest do końca wyznaczona. Przyjęło się, że nazwy Syrah używa się dla win z tego szczepu ze Starego Świata, szczególnie z Francji i Włoch. Zaś nazwa Shiraz dla win w stylistyce odmiennej od tradycji europejskich, nowoświatowych, często mocno owocowych, wyrazistych i alkoholowych. W degustacji okazało się, ze granice są zatarte, a wiele win z RPA, Chile czy nawet Australii przypominają wysokiej jakości wina z Francji. I vice versa – wino z Navarry zostało wzięte za wino z Nowego Świata.
Cena nie jest wyznacznikiem jakości, a ceny win z Australii czy Chile dorównują, jeśli nie przebijają ceny europejskie. Całkiem niezłe Domaine la Provenquière Languedoc Syrah 2014 jest dostępne za 29 zł, a bardzo dobre Salomon Estate Shiraz Finnis River 2012 za 159 zł. Choć naprawdę dobre Echeverria Gran Reserva Colchagua Valley Syrah 2013 oraz Rickety Bridge Shiraz Western Cape to wina o stosunkowo zbliżonych cenach – 63,90 i 79,00 zł.
“Things happen” jak mawiają Anglicy (wersja amerykańska jest bardziej dosadna) i skaza korkowa może dotyczyć nawet drogich win. Również w przygotowaniach do degustacji iw samej degustacji takie przypadki się zdarzyły.
W sumie degustacja nie tylko bardzo pouczająca, ale również zabawna okazała się kolejnym sukcesem animatora degustacji w ciemno – Michała.
Jerzy Moskała
[…] analizy organoleptyczne z wrażeniami moich znakomitych kolegów), przeczytajcie relacje Michała, Jurka i […]
LikeLike